TENIS STOŁOWY. W piątek o godz. 17 w hali OCSiR drugi zespół Energa-Morliny Ostróda rozegra rewanżowy mecz barażu o awans do I ligi. Ostródzianie potrzebują tylko i aż remisu do wygrania dwumeczu.
Pierwsze spotkanie barażowe z UMCS Akanza Lublin podopieczni Tomasza Sposoba rozegrali na wyjeździe. Mistrzowie warmińsko-mazursko-mazowieckiej II ligi – Jacek Barbachowski, Jakub Kuźmicz, Kuba Kwapiś i Maks Miastowski – w pierwszym meczu stoczyli długi wyrównany pojedynek. Spotkanie w Lublinie zakończyło się minimalnym zwycięstwem 6:4.
– Przy trochę skuteczniejszej grze można było wywieźć z Lublina wynik 7:3, a może nawet 8:2 – powiedział Tomasz Sposób. – Pojedynki były bardzo wyrównane i rozstrzygały się na styku. W rewanżu czeka nas bardzo trudne zadanie, żeby wywalczyć awans do I ligi.
Akademicy z Lublina do Ostródy przyjechali w czwartek w nastrojach cokolwiek bojowych, jakby to oni mieli zaliczkę w postaci wygranego spotkania. Mistrzowie II ligi z Lubelszczyzny w piątkowe popołudnie w małej sali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji mają zamiar z nawiązką odrobić straty i odwrócić losy barażowej konfrontacji.
– Wiemy na co stać naszych rywali i wierzę, że nasi zawodnicy z odpowiednią powagą podejdą do spotkania rewanżowego – dodaje trener rezerw Energa-Morliny. – Jeżeli zagramy na tak wysokim poziomie jak w Lublinie, to powinno być dobrze. Zobaczymy jeszcze co zespół z Lublina wymyśli z ustawieniem na ten mecz, choć goście będą mieć nic do stracenia.
Piątkowe spotkanie w hali OCSiR rozpocznie się o godz. 17, wstęp wolny. Wynik 5:5 zapewni drużynie z Ostródy awans, ale czekamy na kolejne zwycięstwo.