GMINA DĄBRÓWNO. Rżysko o powierzchni blisko dwóch hektarów paliło się w okolicy wsi Wądzyn. Strażacy ochotnicy z Samina i Dąbrówno ze wsparciem jednego z rolników ugasili pożar.

Widoczny z kilku kilometrów dym postawił na nogi strażaków z powiatu ostródzkiego i działdowskiego. Zgłoszenie z Wądzyna zbiegło się z wymyślonym pożarem kombajnu w okolicach Nowej Wsi (gm. Rybno). Po prostu zgłaszający myślał, że takie zdarzenie ma miejsce i zgłosił strażakom pożar kombajnu. Nieprawdziwa informacja spowodowało wzmożony ruch w okolicznych jednostkach OSP, a nawet u zawodowców z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Działdowie.
Tymczasem z prawdziwym ogniem w okolicach Wądzyna walczyli głównie druhowie z OSP Samin i OSP Dąbrówno. Płonące rżysko strażacy gasili tzw. metodą przelewania wodą. Pomocny z gaszeniu okazał się właściciel pola, który za pomocą ciągnika z kultywatorem wydzielił pasy zaporowe, zatrzymujące rozprzestrzenianie się pożaru na dalszy obszar pola. W międzyczasie w kierunku pola pod Wądzynem ruszyły zastępy strażackie z powiatu działdowskiego. Zostały jednak zawrócone, ponieważ otrzymały informację, że druhowie z Samina i Dąbrówna opanowali pożar i mieli w tym czasie sytuację pod kontrolą.