OSTRÓDA. Niełatwo jest w godzinach szczytu przejechać przez centrum Ostródy. Przebudowy skrzyżowań na ronda utrudniają ruch na ulicach miasta. Czasami przejazd z wiaduktu do sygnalizatora świetlnego na Drwęckiej trwa 10 minut.
O poranku podczas dojazdu do pracy i po godzinie 15 nieco zakorkowane są niektóre ulice Ostródy. Jedną z przyczyn ulicznych korków w godzinach tzw. szczytu komunikacyjnego są prowadzone na ulicach miasta prace związane z przebudową skrzyżowań na ronda. Jedno od lata przebudowywane jest u zbiegu ulic Drwęcka, Grunwaldzka, Kopernika i 1. Dywizji. Tam ze zmiennym szczęściem od kilku tygodni obowiązuje ruch wahadłowy i działa tymczasowa komunikacja świetlna.
Dzisiaj jeden z internautów poinformował nas o fakcie, że z wiaduktu na Drwęckiej do sygnalizatora świetlnego jechał ponad 10 minut. Trudno było nam uwierzyć, że odcinek około 300 metrów można pokonywać w takim czasie. Pojechaliśmy, sprawdziliśmy i okazało się, że może być to możliwe. Nam przejazd zajął około 8 minut.
Ale mówi się trudno. Trzeba trochę pocierpieć, uzbroić się w cierpliwość, bo wiosną będzie już płynny ruch w tym miejscu.
Tymczasem znacznie płynniej, nawet w porach największego natężenia, przebiega ruch na skrzyżowaniu ulic Olsztyńskiej z Mickiewicza. Tam również trwają prace budowlane ronda, które swoim wyglądem i wielkością na razie wywołuje pozytywne wrażenie. Obie przebudowy w Ostródzie prowadzone są w tzw. ciągu dróg powiatowych.