OSTRÓDA. Skoro ludzie zamieszkują lasy, to zwierzęta “przeprowadzają się” do miast. Na dobre w Ostródzie zadomowiły się bobry. Mają swoją miejscówkę niedaleko mostu przy ulicy Pułaskiego i nad Drwęcą gospodarują na całego.
Bobrza rodzina na nad Drwęcą wycina drzewa między mostami od ulicy Mickiewicza do Pułaskiego i Drwęckiej. Niedaleko Pułaskiego długi konar drzewa niemal na całą szerokość rzeki został przez bobry zwalony do wody. Może to być pierwszy element bobrzej tamy. Na nabrzeżu Drwęcy od strony ul. Olsztyńskiej te duże gryzonie “powycinały” mniejsze drzewa i krzaki. Na razie na szczęście nie spowodowały żeby woda spiętrzała się na rzece i wylewała na okolice.
Bobry, które są pod ochroną od kilku lat zamieszkują nadrzecze Drwęcy. “Gospodarują” tam drzewostanem w okolicach m.in zamku. Z informacji jaką uzyskaliśmy w ostródzkiej Straży Miejskiej, strażnicy na bieżąco reagują na zgłoszenia mieszkańców Ostródy, drzewa nad rzeką są zabezpieczane, są m.in. owijane metalową siatką, żeby zniechęcić gryzonie do ich wycinki. Niestety w kilku miejscach bobry poradziły sobie z zabezpieczeniami i jak widać na zdjęciu spory konar drzewa zwaliły już do Drwęcy.
Odłów zwierząt jest raczej mało skuteczny, ponieważ zwierzęta są sprytniejsze. Może po prostu uda się spowodować, że bobry wyprowadzą się znad Drwęcy, jak miało to miejsce w przypadku ostródzkiej Alei Lipowej, gdzie swego czasu bobrza rodzina rozpanoszyła się na dobre.