EKOLOGIA. Nie chodzi o bicie rekordów, najważniejsze, że posprzątaliśmy nasze miejskie tereny i przez jakiś czas będzie czysto – powiedział Artur Munje, koordynator na Ostródę Operacji Czysta Rzeka.
Żartobliwie można stwierdzić, że wolontariusze zrobili przedświąteczne wiosenne porządki w terenie. Za nami kolejna edycja działań proekologicznych w Ostródzie w ramach Operacji Czysta Rzeka. Najczęściej uczniowie, ale też wolontariusze, którym po prostu zależy na życiu w czystym środowisku i Ostródzie pojawili się w różnych miejscach miasta i zrobili to co inni pozostawiali tam przez cały rok.
Jest pocieszenie, ponieważ przed rokiem zbierane śmieci wysypywały się z kontenerów. Tegoroczne zbiory były skromniejsze. Czyli można zaryzykować stwierdzenie, że jest czyściej. I o to chodzi. Ale nie ma co popadać w przesadne zadowolenie, bo przecież można popracować nad tym żeby za rok było jeszcze mniej śmieci.
Jednak przed nami wszystkimi wciąż jeszcze jest wiele pracy, bo tylko w jednym miejscu zebrano 10 opon samochodowych, cztery okna, starą lodówkę, uszkodzony zderzak samochodowy, 30 worków śmieci.