GMINA OSTRÓDA. Może kierowcę oślepiło słońce, może wystąpiło zjawisko czarnego lodu, a może po prostu jechał za szybko. Finał był taki, że kierowanym autem z dwojgiem pasażerów “zatrzymał się”… w kanale.
Wyrwana barierka na moście, auto w wodzie, na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Dwóch mężczyzn i kobieta jechało czerwonym nissanem primerą od strony Warlit Wielkich (gm. Ostróda) w kierunku Ostródy. Na skrzyżowaniu dróg prowadzących z Rusi Małej i Warlit Wielkich kierujący stracił panowanie nad pojazdem. Kierowany przez niego samochód wpadł w poślizg, nie zdołał skręcić w lewo, pojechał prosto w barierki mostu. Impet auta przerwał je i czerwony nissan wraz trójką jadących w nim osób wpadł do wody.
– Osoby, które jechały samochodem osobowym o własnych siłach wysiadły z niego – powiedział Grzegorz Różański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie.
Na miejsce zdarzenia jedzie samochód Specjalnej Grupy Ratownictwa Technicznego Ostróda, który wyciągnie nissana z kanału.
Kierujący autem był trzeźwy, a za swój czyn ukarany zostanie mandatem.