PIŁKA NOŻNA. Spośród naszych w okręgówce ostatni grał Płomień i osłabiony wygrał z Delfinem. W klasie A dominatorami w gminie Łukta pozostali piłkarze z Ględ. W Tyrowie remis w derbach powiatu.
OKRĘGÓWKA
W niedzielę wyjazdowe spotkanie w Rybnie wypadło piłkarzom Płomienia Turznica. Trener Paweł Oliwa przed meczem z Delfinem wiedział, że będzie mieć kłopoty kadrowe. Do kontuzjowanego Macieja Zglenickiego w tygodniu dołączył Mariusz Sztramski. “Marian” na treningu grał w siatkonogę i próbę efektownego zagrania przewrotką zakończył złamanym obojczykiem. Obrońca Płomienia jest już po operacji i życzymy rychłego powrotu do zdrowia, ale kilka miesięcy odpocznie od gry. Poza tym z różnych powodów zabrakło Radka Teliszewskiego i Andrzeja Burcharta. To wszystko wymusiło, że trener Oliwa pojawił się na murawie. A miał już nie grać. Przydał się jednak, bo zadbał o to żeby Płomień w meczu z Delfinem osiągnął granicę nieosiągalnych do tej pory 50 punktów. Jednak nie dopilnował żeby turzniczanie zagrali na zero z tyłu. Na szczęście gole Patryka Morawskiego i kapitana Adriana Sadowskiego wystarczyły był Płomień wygrał 2:1.
KLASA A
Ciekawa kolejka trafiła się w grupie 2, ponieważ cztery drużyny między sobą rozegrały mecze derbowe. Emocjonujący był pojedynek w Ględach. Tam miejscowy Jastrząb podejmował Warmiaka w derbach gminy Łukta. Okazało się, że – podobnie jak jesienią – piłkarską stolicą gminy pozostały Ględy. Piłkarze Jastrzębia szybko zabrali się za strzelanie goli, bo już w 9 min Karol Laszkiewicz strzelił na 1:0. Później trwała obustronna boiskowa wymiana ciosów, a tę lepiej znieśli piłkarze z Ględ, którzy drugi raz w tym sezonie byli lepsi od Warmiaka.
Jastrząb Ględy – Warmiak Łukta 4:3 (2:1) 1:0 – Laszkiewicz (9), 1:1 – Buta (31), 2:1 – J. Sobota (41), 2:2 – Szostak (51), 3:2, 4:2 – T. Karkut (55, 67), 4:3 – Pidwalnyi (81)
Pod względem zdobytych goli znacznie mniej działo się w Tyrowie. Na Estadio Toronto miejscowy LKS po golu Adama Wityczyna przegrywał 0:1 z Kormoranem Bynowo. Jednak jeszcze przed przerwą gospodarze przycisnęli i po zamieszaniu podbramkowym stan rywalizacji wyrównał, a jednocześnie wynik spotkania ustalił Sebastian Opaliński. Pod koniec meczu w doliczonym czasie gry tyrowianie jeszcze raz posłali piłkę do bramki rywali, ale arbiter gola nie uznał, ponieważ był spalony. Spotkanie w Tyrowie zakończyło się remisem 1:1.
W grupie 4 sprawdził się czarny scenariusz Rafała Kaliszewskiego, trenera Iskry Smykówko. Wiedział, że będzie miał kłopoty kadrowe i spodziewał się mega trudnej przeprawy w konfrontacji z Constractem Lubawa. Tak też wydarzyło się na boisku w Smykówku. Po trzech kolejnych zwycięstwach u siebie Iskra dostała lanie. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem lubawian aż 7:1. Jedynego gola dla Iskry zdobył Damian Piejdak.
KLASA B
Postrzelali sobie piłkarze w meczach grupy 2. Na własnym boisku po trzy punkty sięgnęli piłkarze Czarnych Małdyty, którzy rywalizowali z Pogromem Aniołowo. Wprawdzie pogromu gości nie było, ale dwa trafienia Kamila Brzezińskiego i jedno Pawła Łukowskiego dały gospodarzom zwycięstwo 3:1. Wygląda to jednak skromnie przy tym czego dokonali piłkarze Żabianki Żabi Róg. Po cztery razy na listę strzelców wpisali się Przemysław Sałacki i Kamil Kamiński, jednego gola do tego dorzucił Konrad Karolak i Żabianka rozgromiła Warmię Elbląg aż 9:2.
W grupie 4 pauzowali piłkarze Mewy Smykowo. Ale czasu nie tracili piłkarze zajmującego 1 miejsce Velu Dąbrówno. Pojechali do Bęsi i tam po dwóch bramkach zdobytych przez Dominka Ampulskiego wygrali 2:0 i utrzymali czteropunktową przewagę nad drugim Orłem Czerwonka.