GMINA OSTRÓDA. Na różnych modelach rowerów, w różnych strojach, w większości w kaskach, ale i bez. Uśmiechnięci rowerzyści w liczbie ponad pół tysiąca pojechali w 22. Rajdzie Rowerowym Dylewska Góra.

Podczas inauguracyjnej edycji, za czasów kiedy wójtem gminy Ostróda był obecny marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin pierwszy raz na Górę Dylewską wybrało się może 50 rowerzystów. Wtedy grupa rowerowa startowała spod siedziby ostródzkiego oddziału ZUS przy ul. Czarnieckiego. Przez ponad 20 lat impreza ewoluowała, zmieniała się trasa, a moda na aktywny wypoczynek spowodowała, że impreza cieszy się rosnącą frekwencją uczestników.

W tym roku z zaproszenia Bogusława Fijasa, wójta gminy Ostróda, do bezpłatnego udziału w 22. Rajdzie Rowerowym Dylewska Góra skorzystało ponad 500 rowerzystów. Wszyscy spotkali się na polanie przed Restauracją Open Kitchen. Stamtąd rowerzyści, których wystartowali pomysłodawca rajdu marszałek Gustaw Marek Brzezin oraz wójt Bogusław Fijas wyruszyli na trasę. Słoneczna aura, trasa ocieniona przez szpalery przydrożnych drzew, droga wiodąca wśród pól rzepaku. Maj w pełni okrył wiosenne uroki gminy Ostróda na dystansie o długości 23 km. Z Kajkowa, do Lichtajn, następnie przez Kraplewo, Dziadyk, Ryn, Bednarki, Miejską Wolę kolorowy peleton wielu cyklistów wjechał na najwyższe wzniesienie Warmii i Mazur – Górę Dylewską.

A na polanie na tych, którzy dotarli do mety czekały atrakcyjne nagrody rzeczowe ufundowane przez sponsorów z gminy Ostróda. Ognisko, pieczenie kiełbasek, piknik rodzinny, stoiska edukacyjne Nadleśnictwa Olsztynek. Słonecznie, aktywnie, wesoło – czegóż trzeba więcej. Szkoda tylko, że na kolejny rajd trzeba będzie czekać aż rok.