POWIAT OSTRÓDZKI. Skuteczni na początku września są policjanci z grupy SPEED i można się na nich natknąć wszędzie. Dwa dni temu na drodze S7 zatrzymali kierowcę, który jechał o blisko 100 km/h za szybko. Zaś we wtorek w gminie Miłakowo na ich ekran trafiła kierująca seatem.
Na początku września kierowcy poruszający się drogami w powiecie ostródzkim mocno się spieszą. Niektórzy znacznie przekraczają dozwoloną prędkość, są tymczasowo eliminowani z ruchu drogowego i zapłacą wysokie mandaty.
Takich “wariatów drogowych” skutecznie eliminują i “temperują” policjanci z grupy SPEED. Nie po raz pierwszy dozwoloną prędkość przekroczył 24-letni mężczyzna kierujący BMW. Na rejestrator nieoznakowanego policyjnego radiowozu trafił na drodze ekspresowej S7 między Ostróda a Miłomłynem. Rzekomo był fragment kiedy młody człowiek mknął z prędkością ponad 240 km. Jednak interwencji policjantów podlegał pomiar, który wskazał prędkość 217 km/h. Kiedy zatrzymano kierowcę do kontroli okazało się, że był już wcześniej dyscyplinowany za podobny czyn. Zatem 24-latek został ukarany grzywną regulaminową dwukrotnie wyższą czyli mandatem na kwotę 5 tysięcy złotych. Młody człowiek stracił też prawo jazdy.
Natomiast we wtorek z ekspresowej “siódemki” patrol SPEED przeniósł się na lokalne drogi w okolice Miłakowa. Policjanci dokonali pomiaru osobowego seata. W Starych Bolitach auto jechało o 60 km/h szybciej od prędkości dozwolonej w terenie zabudowanym. Siedząca za kierownicą pojazdu kobieta z okolic Ornety została ukarana mandatem w wysokości 1500 zł, dodatkowo otrzymała 13 punktów karnych i jej prawo jazdy zostało zatrzymane na trzy miesiące.