PIŁKA NOŻNA. Marek Śnieżawski “z buta wjechał” w roli trenera do klasy okręgowej. W jego trenerskim debiucie Tęcza zdobyła trzy punkty. Tymczasem kolejne lanie dostał Kormoran, który przegrał z Huraganem.
W tygodniu poprzedzającym mecz 10. kolejki klasy okręgowej w Miłomłynie sporo się działo. Z prowadzenia zespołu zrezygnował Piotr Zając, który z zespołem Tęczy wywalczył awans do okręgówki. Jednak siedem porażek w dziewięciu spotkaniach obecnego sezonu spowodowało, że potrzebna była zmiana klimatu. We wtorek na pierwszych zajęciach z piłkarzami pojawił się nowy szkoleniowiec Marek Śnieżawski. Były piłkarz Sokoła Ostróda, Stomilu Olsztyn i Motoru Lubawa miał niewiele czasu na poprawę czegokolwiek.
W trenerskim debiucie w seniorskiej piłce trenera Śnieżawskiego czekał mecz z Unią Susz. Goście od pierwszych minut dobrze radzili sobie na boisku przy ul. Pasłęckiej. Obrońcy Tęczy i ich bramkarz nie narzekali na brak zajęcia. Szczególnie młody golkiper kilka razy wykazał się sporymi umiejętnościami. To głównie jego zasługa, że Tęczowi do przerwy nie przegrywali różnicą kilku goli. Podopieczni trenera Śnieżawskiego cierpliwie czekali na swój moment i doczekali się. W 76. min dośrodkowanie w pole karne, a tam walkę o pozycję wygrał Wiktor Matracki i z głowy pokonał bramkarza Unii. Jak się później okazało było to zwycięskie trafienie, które zapewniło Tęczy drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie, a nowemu szkoleniowcowi trzypunktowy debiut.
Tęcza Miłomłyn - Unia Susz 1:0 (0:0) 1:0 - Matracki (76)
Niestety mocy morąskiego Huraganu nie wytrzymali piłkarze Kormorana. Przy silnym wietrze na boisku w Zwierzewie piłkarze z Morąga odnieśli pewne zwycięstwo. Gości do zwycięstwa poprowadził Igor Koć, który w wyjazdowym spotkaniu ustrzelił hat-trick. Poza nim bramkowy dorobek w starciu z Kormoranem ubogacili Piotr Zaleski, Kuba Szymanowski i Przemysław Michalski.
Kormoran Zwierzewo – Huragan Morąg 1:6