OSTRÓDA. Na razie nie wiadomo kto zamordował dwoje małżonków w mieszkaniu przy ul. Demokracji. Wiadomo, że okoliczności tej tragedii były bardzo drastyczne. Prokuratorzy i policja prowadzą śledztwo. Trwa typowanie i poszukiwanie sprawcy.
W środę przed godziną 12 dokonano tragicznego odkrycia w mieszkaniu jednego z domów wielorodzinnych przy ul. Demokracji w Ostródzie. Zaniepokojony członek rodziny przyszedł sprawdzić co dzieje się u bliskich. Obraz, który zobaczył przez okno mieszkania na pierwszej kondygnacji budynku zaniepokoił go. Na miejsce wezwani zostali mundurowi i po wyważeniu drzwi dostali się do środka. Policjanci i postronni świadkowie tego zdarzenia zobaczyli dwa ludzkie ciała leżące we krwi na podłodze. Były to ciała dwojga małżonków, którzy zamieszkiwali ten lokal.
49-letnia kobieta i 57-letni mężczyzna prawdopodobnie zostali zamordowani w nocy lub o poranku. Na ich ciałach były rany kłute, które zostały zadane ostrym narzędziem, jest wielce prawdopodobne, że był to nóż. Przez kilka godzin trwały oględziny miejsca zbrodni. Wstępnie śledczy stwierdzili udział osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu.
– Brane są pod uwagę różne hipotezy – powiedział Michał Przybyłek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. – Na tę chwilę można powiedzieć, że była to zwykła rodzina. Nie miała założonej niebieskiej karty, co świadczy, że w rodzinie nie było przemocy. Nie odnotowaliśmy też wcześniej interwencji pod tym adresem.
Na razie nie wiadomo kto jest sprawcą. Trwają jednak poszukiwania córki denatów, która jest w wieku około 30 lat. W środę do godzin popołudniowych nie udało się z kobietą nawiązać kontaktu. Śledczy poszukują córki dwojga zamordowanych w mieszkaniu przy ul. Demokracji w celu uzyskania informacji co mogło być powodem dramatu. Do prowadzenia śledztwa powołana została specjalna policyjna grupa, a nad rozwikłaniem tajemnicy tej tragedii pracuje trzech prokuratorów.