RegionDobre anioły z regionu trzeci raz były w Ukrainie...

Dobre anioły z regionu trzeci raz były w Ukrainie z darami i wróciły z uchodźcami

-

- Reklama -

MIŁOMŁYN-MIŁAKOWO-MORĄG. Polaków witają jak celebrytów, są przytulani i słyszą wiele podziękowań – mówi Katarzyna Królak z Miłomłyna, organizatorka trzech transportów darów do Ukrainy i uczestniczka jednego wyjazdu.

Dobrzy ludzie z Kasią Królak (w środku) trzeci raz byli w Ukrainie z darami od darczyńców z Morąga, Miłomłyna i Miłakowa / Fot. Archiwum

Wolontariusze z Miłomłyna, Morąga i Miłakowa od blisko miesiąca zaangażowani są w pomoc dla ludzi z napadniętej przez Rosję Ukrainy. Ludzie dobrej woli w tym Katarzyna Królak, znana z wielu działań na rzecz społeczności lokalnej wspomnianych miast, organizują, zbierają, segregują i dostarczają dary dla potrzebujących.

Karawana darów z tych miast powiatu ostródzkiego od początku konfliktu już trzy razy była z pomocą w Ukrainie. Ostatni raz dobre anioły z naszego regionu przygraniczne miejscowości odwiedziły w niedzielę. Ze względu na bezpieczeństwo żyjących tam ludzi wolontariusze nie chcą podawać konkretnych nazw miejscowości, które odwiedzili.

– Daleko nas nie wpuszczają, wjeżdżamy maksymalnie dwadzieścia, trzydzieści kilometrów od granicy – mówi Katarzyna Królak. – Zresztą nawet nie trzeba przekraczać granicy jeśli ktoś chce pomóc. Logistycznie wszystko jest zorganizowane, tak że jak zaistnieje potrzeba to Ukraińcy na granicę podjeżdżają swoim busem i dary są przepakowywane.

Jednak z tygodnia na tydzień już nawet na zachodzie Ukrainy sytuacja wygląda coraz bardziej poważnie. Już niedaleko polskiej granicy można zobaczyć okopy przygotowane na potrzeby ewentualnej obrony. Na wjazdach i wyjazdach z każdej miejscowości ustawione są tymczasowe posterunki wojskowe, na których odbywa się kontrola dokumentów. Jednak na widok wolontariuszy z Polski, mimo trudnej sytuacji, pojawiają się uśmiechy na twarzach mieszkańców Ukrainy.

Już kilka kilometrów po przekroczeniu granicy widać ślady przygotowań do wojny, ostatnio pojawiły się okopy / Fot. Archiwum

– Polacy witani są jak celebryci, są przytulani, słyszą wiele podziękowań, mimo że niewiele tam mają podzieliliby się z nami tym co im zostało – opowiada społeczniczka z Miłomłyna. – Za to co robimy mamy wielki szacunek Ukraińców i abyśmy tylko tego nie zepsuli w przyszłości.

Sytuacja w Ukrainie wygląda jakby przygotowywali się tam na dłuższą wojnę. W miastach na zachodzie kraju przygotowywane są miejsca do zamieszkania dla ludzi uciekających ze wschodnich i centralnych rejonów Ukrainy. Trwa zagospodarowywanie nieużytków rolnych, które przygotowywane są pod potrzeby rolnicze. Zachód Ukrainy ma być zamieniony w spichlerz całego kraju.

Połączone siły wolontariuszy z Miłomłyna, Morąga i Miłakowa do pomagania Ukrainie wykorzystują wszystkie możliwości. Zaangażowali do tego m.in. współprace partnerskie między miastami. Na przykład ostatnio z niemieckiego Klotze, które ma podpisaną umowę partnerską z Miłomłynem tirem przyjechało 40 ton darów. Po części przeznaczone one zostały dla Ukraińców mieszkających już na terenie gminy Miłomłyn. Natomiast część najbliższymi transportami trafi do Ukrainy.

Ostatnio do Miłomłyna dotarło 40 ton darów z partnerskiego miasta Klotze w Niemczech, które już dotarły do Ukrainy / Fot. UG Miłomłyn

Każdy transport darów na drogę powrotną zamienia się przewóz uchodźców kobiet i dzieci. W niedzielę w busach do powiatu ostródzkiego przywiezionych zostało 11 osób.

– Na razie przywoziliśmy kobiety i dzieci ze Lwowa, przede wszystkim rodziny żołnierzy i policjantów – mówi Katarzyna Królak. – Serce pęka kiedy ogląda się te pożegnania, bo ci ludzie nie widzą czy jeszcze się zobaczą.

Ukraińcy cały czas mogą liczyć na pomoc naszych wolontariuszy. Kolejny transport darów wyruszy tam w najbliższą niedzielę. A czego najbardziej potrzeba walczącym o niepodległość Ukraińcom.

– Zupki błyskawiczne, konserwy, sucha żywność, lekarstwa, różnego rodzaju medykamenty, środki opatrunkowe, chemia, ubrania wojskowe, drony, kamizelki kuloodporne, noktowizory, latarki – wylicza Katarzyna Królak. – I jeśli wjedziecie na Ukrainę nie próbujcie mówić po rosyjsku… Po polsku rozumieją prawie wszystko.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze posty

Sokół wzniósł się nad Zatoką, zgarnął trzy punkty i jest wiceliderem

PIŁKA NOŻNA. Szlagierowe starcie Sokoła Ostróda z Zatoką Braniewo zakończyło 23. kolejkę spotkań w grupie 2 klasy okręgowej. Ostródzianie wykonali plan, zdobyli komplet punktów i pozostali na pozycji wicelidera.

Ostródzcy tenisiści stołowi mają pewną rękę i oko, są mistrzami Ostródy w darta

DART. Michał Małachowski i Łukasz Sokołowski, pingpongiści pierwszoligowej Energi-Morliny Ostróda świetnie rzucają lotkami do tarczy. Obaj byli najlepszymi zawodnikami pierwszego ostródzkiego turnieju darta.

Ossa lepsza od Huraganu, remis Płomienia, porażki Kormorana i Tęczy

PIŁKA NOŻNA. Tylko jeden punkt w czterech meczach 23. kolejki grupy 2 klasy okręgowej zdobyli reprezentanci naszego regionu. Zremisował Płomień Turznica, pierwszy raz wiosną przegrał Huragan Morąg.

Prezes PZPN, delegat FIFA i kandydaci na skautów pojawili się w Ostródzie

OSTRÓDA. Utalentowani piłkarsko nastolatkowie w Ostródzie trenowali podczas Makroregionalnego Zgrupowania Kadr Wojewódzkich. Młodzież ćwiczyła pod okiem trenerów PZPN, a wszystko obserwowali skauci związkowi.
- Reklama -Portal Informacyjny | Ostróda i okolice - Reklama

Biegowy maj, zapraszamy na Dylewski Cross, pobiegamy wokół Góry Dylewskiej

GMINA OSTRÓDA. Biegiem pod górę i z górki na Warmii i Mazurach. Taka opcja możliwa się jest pod najwyższym wzniesieniem gminy Ostróda. 11 maja zapraszamy na 15. Dylewski Cross do Wysokiej Wsi.

Święto Konstytucji przy muzyce ludowej i folkowej na Polach Grunwaldu

GMINA GRUNWALD. W pierwszą majówkę polecamy odwiedziny Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku. Będzie muzycznie, zapraszamy na Festiwal Muzyki Ludowej i Folkowej na Polach Grunwaldu.

Musisz przeczytać

Sokół wzniósł się nad Zatoką, zgarnął trzy punkty i jest wiceliderem

PIŁKA NOŻNA. Szlagierowe starcie Sokoła Ostróda z Zatoką Braniewo zakończyło 23. kolejkę spotkań w grupie 2 klasy okręgowej. Ostródzianie wykonali plan, zdobyli komplet punktów i pozostali na pozycji wicelidera.

Ostródzcy tenisiści stołowi mają pewną rękę i oko, są mistrzami Ostródy w darta

DART. Michał Małachowski i Łukasz Sokołowski, pingpongiści pierwszoligowej Energi-Morliny Ostróda świetnie rzucają lotkami do tarczy. Obaj byli najlepszymi zawodnikami pierwszego ostródzkiego turnieju darta.
- Reklama -

Może Ci się spodobaćPOWIĄZANE
Polecane dla Ciebie