PIŁKA NOŻNA. Weekend u siebie na boiskach III ligi i klasy okręgowej. Sokół postara się zdobyć punkty z rezerwami Legii. W okręgówce Płomień zagra o drugie zwycięstwo, a Kormoran o pierwsze punkty.
III LIGA
Trzy porażki po trzech ligowych występach sezonu 2022/23. Taki jest dorobek trenera Dominika Bednarczyka i jego wybrańców czyli trzecioligowego Sokoła Ostróda. W środę wydawało się, że pierwsze punkty są blisko. Ostródzianie dwa razy mieli dwubramkową przewagę w wyjazdowym spotkaniu z Mławianką Mława. Jak skutecznie gonić wynik i zadanie wykonać z nawiązką pokazali ostródzkim piłkarzom rywale z Mazowsza. Ostatecznie Trójkolorowi przegrali w Mławie.
W sobotę podczas 4. kolejki na pewno nie będzie łatwiej. Na stadionie przy ul. 3 Maja wystąpią rezerwy Legii Warszawa. Wojskowi cały czas pamiętają jak to w sezonie 2019/20, ich zdaniem, zostali „wykręceni” przez Związek i ostródzian, którzy kuchennymi drzwiami awansowali do II ligi. Wtedy oba zespoły nie miały okazji ze sobą zagrać, wówczas Wojskowi w tym upatrywali przyczyn tego, że stracili szansę gry w II lidze. Ale przypomnijmy, że pierwszy mecz na Mazowszu został przełożony na prośbę Legii II na 1 kwietnia 2020 roku. Wtedy jednak wybuchła pandemia Covid 19, rozgrywki zostały przerwane i bez rozgrywania rundy rewanżowej Sokół z 1. miejsca awansował do II ligi. Warszawianie rozpoczęli nagonkę medialną na ostródzki klub, ale nic nie wskórali.
Zatem w sobotę na stadionie przy ul. 3 Maja będziemy mieli mecz z podtekstami. Dodatkowym smaczkiem będzie obecność na ławce gości trenera Piotra Jacka, który prowadził ostródzki zespół w debiutanckim sezonie w II lidze.
Rezerwy Legii w trzech kolejkach zanotowały dwa remisy i mają już na koncie jedną wygraną. Dużo słabiej w statystykach prezentuje się Sokół, który trzykrotnie schodził z boisk pokonany. Może dobrą okazją do przerwania złej passy będzie właśnie pojedynek z zespołem ze stolicy. Spotkanie na stadionie miejskim w Ostródzie rozpocznie się o godz. 17.
KLASA OKRĘGOWA
Godzinę wcześniej piłkarskie emocje zaczną się na boisku w Turznicy. Tam upatrywany jako jeden z faworytów grupy 2 Płomień zmierzy się z Barkasem Tolkmicko. Podopieczni Pawła Oliwy przed tygodniem niemal bez walki przegrali 2:5 z Delfinem Rybno. Za duże boisko, duchota, a może po prostu słabszy dzień. Trudno wskazać jedną przyczynę niespodziewanej porażki. Faktem jest, że pierwsze punkty z przynajmniej 60 do zdobycia uciekły. Trener Oliwa żywił nadzieję, że podziała to na jego piłkarzy jak zimny prysznic. Też mamy taką nadzieję. W sobotę na papierze faworytem będzie Płomień, ale podobnie sytuacja wyglądała przed meczem w Rybnie. Zespół znad Zalewu Wiślanego zaczął sezon od porażki (2:3 z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie), a później dość sensacyjnie zremisował (0:0) z Ossą Biskupiec Pomorski. Zatem Barkas nie ma jeszcze zwycięstwa na koncie i oby to utrzymało się po meczu w Turznicy. Pierwszy gwizdek meczu Płomień – Barkas o godz. 16.
Zapomnieć o beznadziei z 2. kolejki, pogasić pożary wewnątrz drużyny i skompletować skład. To zadanie dla piłkarzy i działaczy Kormorana Zwierzewo przed sobotnią konfrontacją ze Startem Nidzica. Wydaje się, że po porażce 0:6 z Zatoką Braniewo może już być tylko lepiej. Jeśli uda się wszystko poskładać w jedną całość, a piłkarze będą mieć wspólny cel to może zwierzewianie wreszcie zapunktują. Trzymamy za to kciuki, tym bardziej, że zespół z Nidzicy jeszcze nie odpalił w tych rozgrywkach. Start wystartował spokojnie i na razie ma na koncie dwa remisy. Zabezpieczenie tyłu, spokojne zarządzanie piłką, skuteczność pod bramką rywali i najważniejsze – bez gadania – to wydaje się najprostsza recepta na pierwsze ligowe punkty. Pojedynek Kormoran – Start zacznie się o godz. 17. Zapraszamy, wstęp wolny.