OSTRÓDA. Policja, strażacy, ratownicy medyczni i helikopter LPR pojawiły się w piątek rano na terenie ostródzkiej stoczni jachtowej. Poważnie ranny został pracownik, który spadł z dużej wysokości.
Według nieoficjalnych informacji do wypadku doszło na terenie jednej z hal produkcyjnych ostródzkiej stoczni jachtowej przy ul. Łódzkiej. Nieszczęście wydarzyło się na porannej zmianie, przed przerwą śniadaniową. Jak wynika z zapisu monitoringu w pewnym momencie mężczyzna pracujący na platformie jakby stracił równowagę, zachwiał się i przewrócił. Uderzył głową, a następnie upadł z wysokości ponad dwóch metrów na podłogę. Upadając robotnik ponownie uderzył głową w posadzkę. Impet uderzenia był ogromny. Według naocznych świadków zdarzenia poszkodowany leżał we krwi, która płynęła m.in. z jego uszu.
Rannego mężczyznę w wieku około 40 lat, mieszkańca gminy Ostróda, z terenu ostródzkiej stoczni jachtowej zabrał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stan poszkodowanego robotnika jest bardzo ciężki. Zdarzenie wstępnie zakwalifikowane zostało jako wypadek w pracy. Prawdopodobnie przyczyną nieszczęścia było zasłabnięcie.