PIŁKA NOŻNA. Na parkiecie hali OCSiR chłopcy i kilka dziewcząt z rocznika 2016 i młodsi walczyli w turnieju Open Kitchen Cup. Wszystkie drużyny skrzatów były zwycięskie, bo najważniejsza była zabawa z piłką.
Dziesięć zespołów zagrało na parkiecie hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji w turnieju Open Kitchen Cup zorganizowanym przez Akademię Piłkarską Ostróda. Kiedy wiosenne słońce w pełni wzeszło nad halą OCSiR mali piłkarze zaczęli piłkarską zabawę pod dachem. Na dwóch boiskach zespoły skrzatów dopingowane z trybun przez rodziców oraz dziadków, którzy niejednokrotnie bardziej od małych uczestników przeżywali to co się działo. A na parkiecie zabawa połączona z formą rywalizacji. Wyluzowani trenerzy siedzący lub kucający przy bocznej linii bez zbędnych pokrzykiwań na dzieci. Maluchy radzące sobie na miarę swoich umiejętności i grad goli, które nie były liczone, ponieważ organizator nie prowadził klasyfikacji. Zdarzało się wprawdzie, że czasami mali piłkarze stanęli sobie na nogę albo odbili się od siebie. Była krótka chwila płaczu, ale po interwencji sędziów, którzy tym razem z panów z kolorowymi kartkami zamienili się w terapeutów.
Podczas całego turnieju Open Kitchen Cup zespoły skrzatów rozegrały aż 45 spotkań. Liczby goli zostały niezliczone, ale radość maluchów była bezcenna i o to właśnie chodzi.