PIŁKA NOŻNA. Surową lekcję futbolu w niedzielne przedpołudnie dostali trampkarze AP Ostróda. Występujący w wojewódzkiej ekstraklasie ostródzianie wysoko przegrali z faworytem rozgrywek Żuri Olsztyn.
Z powodu kary regulaminowej trener ostródzian Michał Maj oglądał mecz z trybun. Przed pierwszym gwizdkiem miał trochę kłopotów kadrowych i trampkarze “APki” nie zagrali przeciw Żuri w optymalnym składzie. Zresztą w starciu z kandydującymi do walki o awans do Ligi Centralnej olsztynianami zespół ostródzkiej AP miałby niewielkie szanse na wyrównaną rywalizację.
Spotkanie gościnnie ostródzianie rozegrali na boisku w Turznicy. I najlepsza murawa w gminie Ostróda zdecydowanie bardziej podpasowała trampkarzom z Olsztyna. Goście szybko objęli czterobramkowe prowadzenie, później stracili jednego piłkarza po czerwonej kartce za faul na ostródzkim piłkarzu i stracili trochę impet. Jednak w drugiej połowie siły na boisku wyrównały się, bo czerwoną kartką ukarany został Antoni Wojciechowski. Ostatecznie nie miało to większego wpływu na końcowy wynik, bo Żuri odniosło wysokie zwycięstwo.
– Z każdej porażki trzeba wyciągać jakieś pozytywy, były momenty dobrej gry, ale momenty to za mało na takim poziomie i w dodatku z drużyną, która bije się o baraże do Ligi Centralnej – skomentował trener Maj.
AP Ostróda - Żuri Olsztyn 3:9 Bramki dla AP Ostróda: Hubert Lipnicki 2, A. Wojciechowski