OSTRÓDA. Znak drogowy „zakaz wjazdu” od kilku tygodni stoi na ulicy Piłsudskiego. Informuje, że nie można tam jechać od skrzyżowania z Żeromskiego do Grunwaldzkiej. Niektórzy kierowcy jakby nie zauważają znaku B-2.

Przynajmniej od połowy czerwca na kilkudziesięciometrowym odcinku ul. Piłsudskiego w Ostródzie zmieniona została organizacja ruchu. Od skrzyżowania z ul. Żeromskiego wprowadzony tam został zakaz wjazdu i poruszania się w kierunku ul. Grunwaldzkiej. Obowiązuje tam ruch jednokierunkowy i rzeczonym kilkudziesięciometrowym odcinkiem można jechać od Grunwaldzkiej do Żeromskiego i dalej przez Piłsudskiego. Nowa organizacja obowiązuje od kilku tygodni tymczasem spora grupa ostródzkich kierowców nie jeździ na pamięć i nie reaguje na nowe oznakowanie.
Zwrócił na to uwagę nasz internauta, który prosząc o anonimowość, zgłosił potrzebę zwrócenia uwagi na ten problem. To niniejszym czynimy: „– Jako mieszkaniec okolicy ulic Piłsudskiego i Warmińskiej bardzo was proszę o przekazanie ostródzianom, że nastąpiła zmiana organizacji ruchu na ul. Piłsudskiego (jednokierunkowa od ul. Grunwaldzkiej do ul. Żeromskiego, a ul. Warmińska nadal pozostaje jednokierunkowa od ul. Żeromskiego do ul. Grunwaldzkiej). Zmiana na Piłsudskiego przeszła chyba bez informacji publicznej i non stop ludzie jeżdżą na pamięć, aż w końcu stanie się tragedia.„
Wybraliśmy się dzisiaj o poranku w okolice skrzyżowania Żeromskiego-Piłsudskiego. I rzeczywiście jest kłopot. Potrzebowaliśmy może 5 (słownie: pięciu) minut żeby udokumentować trzy przypadki złamania prawa. Jeśli nasza informacja nie pomoże, to może niech wybierze się tam ostródzka drogówka.











