PIŁKA NOŻNA. Przygotowujący się do kolejnego sezonu w okręgówce Płomień Turznica po dwóch treningach zagrał pierwszy sparing. Na dobry początek zespół z gminy Ostródy wysoko pokonał Jordana Kazanice.
– Teraz wynik jest sprawą drugorzędną, zagraliśmy sparing po zaledwie dwóch jednostkach treningowych, chłopaki pobiegali i była okazja zobaczyć w jakiej są dyspozycji fizycznej po ponad trzech tygodniach przerwy – powiedział Paweł Oliwa, trener Płomienia.
Zespół z Turznicy w pierwszym meczu kontrolnym spotkał się z A-klasowym Jordanem Kazanice. W ekipie gości w roli grającego trenera środkiem pola rządził były zawodnik Płomienia Radosław Teliszewski. Jednak to jego niedawny kolega z pomocy Roman Śnieżawski mógł zostać bohaterem spotkania już w pierwszej części gry. Wykonywał rzut karny, miał kilka stuprocentowych okazji – nie wykorzystał żadnej. Ale można mu to wybaczyć, ponieważ akurat trzeci raz został tatą – gratulacje dla obojga rodziców.
Tymczasem piłkarze z Kazanic wykorzystali jeden z dwóch kontrataków. Za akcją nie zdążył sędzia asystent, nie wskazał rzekomego spalonego i zakończyło się to pokonaniem Szymona Witkowskiego, który w pierwszych 45 minutach zagrał w bramce Płomienia. Jeszcze przed przerwą gospodarze wykorzystali strzałem z rzutu wolnego. A w drugiej połowie turzniczanie zdominowali ekipę z gminy Lubawa, dołożyli jeszcze pięć goli i zwycięsko rozpoczęli krótki czas sparingów.
Kolejny mecz kontrolny podopiecznych Pawła Oliwy czeka w piątek (21 lipca). Na boisku w Turznicy o godz. 18 zagrają z Czarnymi Rudzienice.
Płomień Turznica - Jordan Kazanice 6:1 Bramki dla Płomienia: Adrian Sadowski 2, Bartłomiej Sadowski 2, Piotr Żórański 2