PUŁKA NOŻNA. Drugi sparing z czwartoligowcem i na razie druga porażka piłkarzy ostródzkiego Sokoła. Zespół Andrzeja Burcharta zakończył drugi mikrocykl letnich przygotowań.

Frekwencja na trybunach stadionu lekkoatletycznego przy Wyspiańskiego pokazała, że ostródzcy kibice chcą oglądać swoich piłkarzy. Na krytej trybunie można było dostrzec fanów, którzy pierwszy raz od czterech i więcej lat byli na meczu Trójkolorowych.
Przygotowujący się do debiutu w klasie okręgowej ostródzianie nie sprawili im radości. Ale starali się. Drugi raz z rzędu były piłkarz Sokoła, a obecnie trener DKS, Maciej Szostek, znalazł sposób na pokonanie ostródzian. Poprzednio dokonał tej sztuki wiosną w rozgrywkach Wojewódzkiego Pucharu Polski.
W sobotę przy Wyszyńskiego goście zmusili zespół z Ostródy do biegania. Kilka razy też musiał interweniować Piotr Sikora. Niestety cztery razy bramkarz Sokoła musiał wyjmować piłkę z bramki. Ostródzianie w końcówce zdobyli gola honorowego po trafieniu testowanego Sebastiana Samulskiego.
Sokół Ostróda – DKS Dobre Miasto 1:4 (0:2)