GMINA MAŁDYTY. Dramatycznie zakończyło się przełączanie butli gazowych na jednym z jachtów na jeziorze Ruda Woda. W kabinie łodzi doszło do wybuchu i dwie poparzone osoby potrzebowały pomocy szpitalnej.

Sprzeczne były pierwsze informacje o incydencie na jeziorze Ruda Woda. Wstępnie informowano o wybuchu butli gazowej w kabinie jednej z łodzi. Wskutek tego zdarzenia poszkodowane zostały dwie osoby przebywając na jachcie przycumowanym do pomostu. Później wiadomości zostały zweryfikowane i okazało się, że podczas przełączania butli gazowych z węża wydobywał się gaz. Nie zachowano zasad bezpieczeństwa podczas tego procesu i wybuchło pożar.
– Doszło do wybuchu gazu w kabinie łodzi, dwóch mężczyzn zostało poszkodowanych, stwierdzono u nich poparzenia pierwszego i drugiego stopni – poinformował Marcin Wiśniewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostródzie.
Do gaszenia pożaru wyjechały zastępy z OSP Małdyty, jeden JRG Morąg. Strażacy wynieśli i zabezpieczyli butle z gazem, udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy uczestnikom zdarzenia. Po przebadanie przez zespół ratownictwa medycznego obaj mężczyźni zostali zabrani do szpitala.
Powinni tego zabronić – używania i montowania kuchenek gazowych na jachtach. LPG jest cięższy od powietrza, dlatego w razie wycieku w kabinie jachtu nie ma którędy się rozproszyć, inaczej niż w altankach lub przyczepach campingowych, o ile mają otwory wentylacyjne tuż nad podłogą. Jacht takich otworów mieć nie może, ponieważ wypadłyby poniżej linii wodnej. Na większych jednostkach odpowiednie są kuchenki naftowe, na mniejszych – spirytusowe. Jedne i drugie nie stwarzają zagrożenia wybuchem.