PIŁKA NOŻNA. Piłkarze Tęczy Miłomłyn wykonali plan, we Fromborku awansowali do 1. rundy Wojewódzkiego Pucharu Polski. Grad goli obejrzeli kibice na boiskach we Frygnowie i Idzbarku.
W tygodniu nazwisko Marcina Jakubowskiego było wymieniane jako zawodnika, którego może zabraknąć w nowym sezonie w zespole miłomłyńskiej Tęczy. Na szczęście spekulacje mają to do siebie, że czasami nie znajdują potwierdzenia. Tak też było w przypadku pomocnika Tęczowych. Jakubowski zagrał w meczu wstępnej rundy WPP we Fromborku z Zalewem i okazał się mężem opatrznościowym zespołu z Miłomłyna. Beniaminek klasy okręgowej w starciu A-klasowiczem miał prowadzić grę, dominować i wyjść zwycięsko z tej konfrontacji.
Podopieczni Piotra Zająca byli lepsi nad Zalewem Wiślanym, a do tego dobrze usposobiony strzelecko był wspomniany wcześniej Jakubowski. Ten, którego miało rzekomo nie być ustrzelił hat-trick, jedno trafienie dołożył Wiktor Maracki i Tęcza zameldowała się w kolejnej rundzie WPP.
Zalew Frombork - Tęcza Miłomłyn 2:4 Bramki dla Tęczy: Marcin Jakubowski 3, Wiktor Matracki
W pozostałych dwóch spotkaniach pucharowych z udziałem naszych zespołów padło ponad 20 goli. Aż 13 padło ich na boisku we Frygnowie, gdzie Grunwald Gierzwałd podejmował czwartoligowego Jezioraka Iława. Przez 37 minut gospodarze remisowali 0:0. Jednak jak już worek z bramkami rozwiązał się, to do przerwy iławianie prowadzili 4:0. Po przerwie piłkarze z Iławy rozkręcili się jeszcze bardziej i do wcześniejszego dorobku dołożyli jeszcze osiem trafień. Spotkanie zakończyło się porażką Grunwaldu 1:12, honorową bramkę zdobył Maciej Wachciński.
Jeszcze więcej goli padło na boisku w Idzbarku. Wysoko przegrała B-klasowa Góra Idzbark. Wyżej notowana Polonia Pasłęk wygrała aż 16:0.