SIATKÓWKA PLAŻOWA. Siatkarski finał wakacji przeżyliśmy w gminie Ostróda w ostatni weekend. W Starych Jabłonkach na plaży Hotelu Anders przy pełnych trybunach poznaliśmy mistrzów Polski 2023.
Co dalej panie prezesie? To chyba było pytanie najczęściej zadawane Tomaszowi Dowgiałło, prezesowi Hotelu Anders, który był organizatorem Orlen Finału Mistrzostw Polski w siatkówce plażowej. Beach volleyball w wydaniu polskim wrócił do domu. 10 lat po finale mistrzostw świata w Starych Jabłonkach fani siatkówki plażowej znowu byli świadkami fajnego siatkarskiego wydarzenia.
Przez trzy dni 40 par męskich i żeńskich walczyło walczyło ponad 140 tysięcy złotych z puli nagród. Wokół czterech boisk na plaży Hotelu Anders z każdym dniem liczba kibiców rosła. W drugim dniu nawet przejście burzy nie odstraszyło sympatyków beach volleyballa. Jednak w ostatnim dniu zmagań w Starych Jabłonkach przypomniały się czasy sprzed dziesięciu i więcej lat. Parkingi pełne samochodów, na trybunach wokół stadionu głównego nadkomplet widzów, stoiska cateringowe pełne klientów – tego już dawno nie było nad Szelągiem Małym.
Do tego wszystko okraszone siatkówką plażową na wysokim poziomie. W rywalizacji kobiet po mistrzostwo Polski sięgnęły Jagoda Gruszczyńska/Aleksandra Wachowicz, które w finale pokonały parę Marta Łodej.Agata Ceynowa. Po brąz sięgnęły Małgorzata Ciężkowska/Urszula Łunio.
Na dystansie dwóch setów rozstrzygnęła się kwestia tytułu mistrzów Polski we współzawodnictwie siatkarzy. Górę wzięło doświadczenie złotymi medalistami anno domini 2023 zostali Jędrzej Brożyniak/Piotr Janiak. W finale bez większych problemów uporali się z parą Adam Lorenc/Mateusz Podboraczyński. W Starych Jabłonkach po brązowe medale sięgnęli Filip Lejawa/Szymon Beta.
Dekoracja medalistów miała rozmach przynajmniej mistrzostw Europy. Zatem całkiem zasadne jest pytanie skierowane do prezesa Hotelu Anders: – Co dalej?