OSTRÓDA. O tym jak żyło się w Ostródzie przez ponad rok od stycznia 1945 roku. Kiedy tak naprawdę i dlaczego została spalona duża część miasta. M.in. o tych faktach opowie autor książki “Ostróda ’46, jak Polacy Sowietów gromili” Andrzej Brzezicki.
Przez lata opowiadano, że Ostróda została zniszczona zaraz po wkroczeniu do miasta wojsk Armii Czerwonej w styczniu 1945 roku. Fakty historyczne są jednak inne. Okazuje się, że największe zniszczenia miasta nastąpiły niemal rok później w styczniu 1946. Wtedy to według ustaleń historyków na ulicach miasta miało dojść do starcia między mieszkającymi w Ostródzie kolejarzami, a pijanymi czerwonoarmistami, którzy panoszyli się się nad Drwęcą.
Jak było naprawdę będzie można dowiedzieć się podczas spotkania, na które zapraszamy 11 października do Centrum Użyteczności Publicznej. O godz. 17.30 z ostródzianami spotka się Andrzej Brzezicki, autor książki “Ostróda ’46, jak Polacy Sowietów gromili”.
Jeśli Tarantino i Smarzowski mieliby napisać wspólnie scenariusz – byłaby to ekranizacja tragicznego splotu wydarzeń w Ostródzie w mroźnym styczniu 1946 roku. Andrzej Brzeziecki na podstawie m.in. zachowanych w Archiwum IPN zeznań świadków odtwarza powojenne burzliwe chwile na ziemiach odzyskanych, kiedy po ulicach grasowali pijani czerwonoarmiści, a spokój na tym „Dzikim Zachodzie” próbowali zaprowadzić nie bardziej trzeźwi przedstawiciele władzy ludowej. Spotkanie poprowadzi: Piotr Lisowski.
Andrzej Brzeziecki – historyk, dziennikarz i publicysta. Absolwent Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 2002–2008 redaktor „Tygodnika Powszechnego". Współpracownik miesięcznika „Znak". Publikuje także w „Polityce", „Gazecie Wyborczej" i „Newsweeku".