GMINA MORĄG. Przez Łączno honda jechała wężykiem. Ten styl jazdy zwrócił uwagę patrolujących wieś dzielnicowych. Skontrolowali kierującego i okazało się, że ten prowadził auto będąc pod wpływem alkoholu.

Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości kierowcy hondy grozi nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Wszystko wydarzyło się w środę w miejscowości Łączno (gmina Morąg). Tam na patrol wybrali się dzielnicowi z morąskiego komisariatu. Podczas patrolowania wsi policjanci zwrócili uwagę na przejeżdżającą tamtędy hondę. Kierujący pojazdem wykonywał rzadko spotykane na drodze manewry.
Dzielnicowi nabrali podejrzeń, że kierowca hondy może być pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Ich przypuszczenia dotyczące stanu psychofizycznego 46-latka okazały się uzasadnione. Badanie wykazało obecność ponad 2 promili alkoholu w organizmie kierującego.
– Policjanci mężczyźnie zatrzymali prawo jazdy – poinformował Michał Przybyłek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. – Zgodnie z kodeksem karnym, za prowadzenie pojazdu mechanicznego, znajdując się w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności.