TENIS STOŁOWY. Pingpongiści Budom Orneta przegrali trzecie w tym sezonie spotkanie w rozgrywkach warmińsko-mazurskiej III ligi. Tym razem lepsi okazali się zawodnicy Oldboys Mlexer Elbląg, którzy wysoko pokonali ornecian.
Honorowe trzy punkty dla ekipy z Miasta Smoka wywalczył Wojtek Chrząszcz, który utrzymał się na pozycji lidera rankingu indywidualnego wśród trzecioligowców. W starciu z Elblągiem stracił jednak status niepokonanego, gdyż musiał uznać wyższość doświadczonego i ogranego na najwyższym poziomie Ryszarda Grzelaka. Z bilansem 14-1 (93 procent skuteczności) prowadzi jednak w klasyfikacji singlistów.
W składzie Orneckiego Klubu Tenisa Stołowego znaleźli się Chrząszcz, Krzysztof Buczyński, Alicja Niedźwiecka, Andrzej Dzikowski, Bogdan Gałązka oraz Maciej Chrząszcz. Spośród tych zawodników najbliżej indywidualnej wygranej był Dzikowski, który przegrał z Arkadiuszem Kaczmarzykiem w pięciu setach.
Drużyna z Elbląga prezentowała się znacznie lepiej na serwisie i jego odbiorze – ocenia Andrzej Dzikowski. – W tych „małych grach” mieliśmy spory problem, a elblążanie wyglądali w tym meczu bardzo dobrze. Musimy się jeszcze sporo nauczyć, ale wierzymy, że 10 grudnia w starciu z Działdowem będzie znacznie lepiej.
Oldboys Mlexer Elbląg – OKTS Budom Orneta 15:3 Punkty dla OKTS Budom: Wojciech Chrząszcz 3