OSTRÓDA. W niedzielę przed godziną 21 mężczyzna z bronią w ręku napadł na stację paliw w centrum Ostródy. Napastnik oddał strzał w stronę lady sklepowej, a później miał przystawić broń do głowy jednego z klientów. Sprawcę szybko zatrzymali policjanci.
Dramatyczny przebieg miał sylwestrowy dyżur pracowników zmiany ze stacji paliw naprzeciwko ostródzkiego szpitala. Między godziną 20 a 21, kiedy wokół słychać było wybuchy fajerwerków, do sklepu stacji paliw wszedł mężczyzna z bronią w ręku.
Według nieoficjalnych informacji napastnik napastnik miał wykrzykiwać coś w kierunku personelu. Chwilę później oddał strzał w stronę lady sklepowej. Później miał obezwładnić jednego z klientów stacji paliw i przystawić mu pistolet do głowy. Sytuacja była dramatyczna. W tym czasie jednej z pracownic stacji paliw niepostrzeżenie udało się uciec i schować w aucie innego klienta, który przyjechał zatankować swój pojazd.
Równolegle w celu uzupełnienia zbiornika swojego radiowozu przyjechał jeden z policyjnych patroli. Na widok podjeżdżających policjantów napastnik wybiegł ze sklepu. Po drodze pozbył się broni. Daleko nie uciekł ponieważ kilkadziesiąt metrów dalej został zatrzymany i obezwładniony przez policjantów, którzy ruszyli za nim w pościg.
– W godzinach wieczornych do stacji paliw u zbiegu ulic Grunwaldzkiej i Jagiełły wszedł mężczyzna, którzy trzymał broń w ręku, według wstępnych ustaleń sprawca oddał strzał w kierunku lady – potwierdza Michał Przybyłek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie. – Kilka chwil później na tankowanie samochodu przyjechał patrol policji. Widząc policjantów sprawca podjął próbę ucieczki, ale został zatrzymany. Broń, którą użył mężczyzna została zabezpieczona przez naszych funkcjonariuszy. Najważniejsze, że w całym zdarzeniu nikt nie został poszkodowany.
Na tę chwilę nie wiadomo czy sprawca był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Sprawca został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy.
Napastnik z bronią? rzucać monetą? Gruzin? Ukrainiec?