GMINA OSTRÓDA. We wtorek we wsi Wygoda przedpołudniowy spacer z psami zamienił się w traumatyczne przeżycie. Na oczach babci i jej wnuka dwa czworonogi w odległości 150 metrów od domu zostały rozszarpane przez wilki.

Wygoda wieś na Wzgórzach Dylewskich leżąca na pograniczu gmin Ostróda i Lubawa. Do niedawna sporo mówiło się o tym, że ktoś w okolicy widział wilka lub kilka sztuk. Wiadomo było, że przed kilku laty w pobliskim Napromku w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt uratowano, a później wypuszczono na wolność wilka Mikołaja.
Lokalni leśnicy opowiadali też, że w ostatnich dniach w okolicy jeziorka opodal wiaduktu w Glaznotach słychać nocami słyszalne było wycie wilków. W sumie nic dziwnego, ponieważ na przełomie stycznia i lutego wilcze pary przystępują do rui.
Tymczasem we wtorkowe przedpołudnie mieszkańcy Wygody przeżyli szok. Około godziny 10 mieszkanka wsi wyszła na spacer z 3-letnim wnukiem. Towarzyszyły im dwa psy, które biegały luzem. W odległości około 150 metrów od ich gospodarstwa czworonogi zostały zaatakowane przed dwa wilki. Wilcza para nie dała żadnych szans psom – jeden został rozszarpany, a drugi zaduszony. Dramat wydarzył się na oczach babci i jej kilkuletniego wnuczka.
Populacja wilka w ostatnich latach znacznie się powiększyła. Zdaniem specjalistów, mimo że drapieżniki te są objęte ochroną, to już najwyższa pora żeby zdecydować się na kontrolowany ich odstrzał.
Do końca maja 2023 roku Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała 16 zgód na odstrzał wilków. Wnioskują o to zazwyczaj włodarze gmin, w których pojawiają się drapieżniki.