GMINA MIŁOMŁYN. Niektórzy kibice mieli trudności w niedzielę z dojazdem na mecz piłkarski Tęczy Miłomłyn. Uniemożliwiał to głęboki wykop na ul. Sportowej pozostawiony przy stadionie na cały majowy weekend.
– To się tylko nadaje do gazety, kilka lat temu położyli tutaj nowa nawierzchnię, a teraz rozryli kawał ulicy i nie można dojechać na mecz – uskarżali się kibice, którzy utknęli w niedzielę przed meczem Tęczy Miłomłyn z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.
Fani piłki kopanej Miłomłyna trochę się napsioczyli w niedzielne popołudnie, bo prace na całej ulicy Sportowej ciągną się już bardzo długo i utrudniają życie lokalnej społeczności. Sporo po miłomłyńskich uliczkach nakręcili się też fani nowomiejskiej Drwęcy, których wielu dopiero po kwadransie dotarło na stadion gminny w Miłomłynie. Objazd i zjazd za śluzą, umożliwiające dotarcie na boisko przy ul. Pasłęckiej, były średnio widoczne.
Zatem jest już jedno wyzwanie przed nową panią burmistrz, żeby wpłynąć na intensyfikację prac przy Sportowej. Obcokrajowcy tam pracujący niespecjalnie się tam uwijają, bo czy się stoi, czy się leży…