PIŁKA NOŻNA. Dobiega końca drugoligowa przygoda ostródzkiego Sokoła. Pogodzeni już ze swoim losem piłkarze z Ostródy dzisiaj o godz. 16 rozpoczną przedostatni mecz u siebie. Zagrają z Pogonią Siedlce.
Zwycięstwo – to rozstrzygnięcie nieosiągalne dla ostródzkich drugoligowców w tym roku. Wiadomo, że jednej presji podopieczni Wojciecha Figurskiego już się pozbyli i nie muszą walczyć o pozostanie w eWinner II lidze. Ten temat definitywnie „załatwili” w weekend w Krakowie, przegrywając 0:2 z Hutnikiem. Pod Wawelem Sokół „wyleciał” z II ligi.
Zatem dzisiaj wybrańcy trenera Figurskiego zagrają z mniejszym obciążeniem psychicznym. Jedyne co będzie im ciążyć „na baniach” to tylko potrzeba pierwszej wygranej tej wiosny. Grając o przysłowiową pietruszkę, może właśnie w takich okolicznościach właśnie Sokołom „odpali”. Zanosi się na to, że dzisiaj o godz. 16 na murawę przy ul. 3 Maja ostródzianie wybiegną w optymalnym składzie. Z meczu w Krakowie zabraknie jedynie Szymona Dowgiałło, który będzie „odpoczywać” za czerwoną kartkę. Poza tym pojedynek w z Pogonią może mieć dodatkowy smaczek dla Ernesta Dzięcioła. Defensor Sokoła występował w zespole z Siedlec.
Gościom zwycięstwo w Ostródzie zagwarantuje pozostanie w gronie drugoligowców na następny sezon. Tak że gospodarze na luzie i bez specjalnej presji, przyjezdni mogą wygrać, ale nie muszą. Szykuje się ciekawe środowe popołudnie na stadionie miejskim w Ostródzie.
W tym sezonie Sokół i Pogoń grały ze sobą dwa razy, w Pucharze Polski i w lidze. Oba spotkania zakończyły się zwycięstwami (2:0 i 3:0) zespołu z Siedlec. Zatem może za trzecim razem uda się wygrać podopiecznym trenera Figurskiego. Nie mamy nic przeciw temu i dzisiaj będziemy ściskać kciuki za pierwsze w tym roku trzy punkty Trójkolorowych. A kibiców – jeśli tylko wyrobią się po pracy – zapraszamy o 16 na trybuny przy 3 Maja.