PIŁKA NOŻNA. Drugoligowcy Sokoła Ostróda wygrali bez gry. Coraz ciekawsza walka o pozostanie w klasie okręgowej. Kormoran kontra Jastrząb w Bynowie. Gorący weekend szykuje się na lokalnych boiskach.
eWINNER II LIGA
Mający dwa punkty więcej ostatni GKS Bełchatów miał być w 32. kolejce eWinner II ligi rywalem przedostatniego w ligowej klasyfikacji Sokoła Ostróda. Wiadomo zatem, że w tej serii spotkań stanie się to na co czekaliśmy od inauguracji piłkarskiej wiosny na tym poziomie rozgrywkowym. Mamy zwycięstwo! Do konta podopiecznych Wojciecha Figurskiego dopisane zostaną trzy punkty za walkower z GKS. Szkoda, że nie udało się tego dokonać na boisku. Bełchatowianie przed rundą wiosenną wycofali swój zespół z eWinner II ligi i każdy ich rywal wiosną inkasuje za nich komplet punktów. Dlatego ostródzianie, odpoczywając od cotygodniowej rywalizacji, punktowo wyprzedzą drużynę z Bełchatowa.
KLASA OKRĘGOWA
Przed dużym wyzwaniem staną w sobotę i niedzielę drużyny z naszego regionu walczące o pozostanie w grupie 2 klasy okręgowej. W sobotę już o godz. 15.30 mecz 24. kolejki na wyjeździe zacznie trzeci od końca Kormoran Zwierzewo. Zapewne będzie to coś specjalnego dla trenera Tomasza Chądzyńskiego, który jako zawodnik ostatnie swoje mecze ligowe rozgrywał w barwach Delfina Rybno. A właśnie zespół z powiatu działdowskiego będzie sobotnim rywalem zwierzewian. I pamiętając szkoleniowca Kormorana jeszcze jako obrońcę Sokoła Ostróda śmiało można prognozować, że odstawiania nogi w tym spotkaniu nie będzie. Piłkarze z Rybna wyjdą na mecz z ekipą ze Zwierzewa uskrzydleni ostatnim zwycięstwem 7:2 z Tęczą Miłomłyn. Jednak Kormoran ma coraz mniejszy margines na tracenie punktów. Jeśli zwierzewianie zagrają uważnie w obronie i zneutralizują szybkiego lewoskrzydłowego oraz odetną od podań środkowego napastnika wówczas będzie szansa na punkty. Tylko koncentracja musi być od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra, by nie stracić głupiego gola w końcówce. Tak było przed tygodniem w konfrontacji z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.
Przed niełatwym wyzwaniem stanie miłomłyńska Tęcza, która o godz. 17 w sobotę rozpocznie walkę o punkty z Polonią Pasłęk. Gospodarze chcąc utrzymać szansę na pozycję barażową (2. miejsce) muszą zagrać za pełną pulę z drużyną z Miłomłyna. Pamiętając słabą dyspozycję Tęczowych przed tygodniem wydaje się, że wicelider stanie przed łatwym zadaniem. Zresztą goście do Pasłęka pojadą bez Kewina Dudy i Wojciecha Kowalkowskiego, nie wiadomo też czy zagra Filip Czerwonka.
– Przede wszystkim trzeba zagrać znacznie lepiej niż w ostatnim meczu z Rybnem, wtedy będzie można myśleć o punktach – mówi Dawid Idzikowski, prezes Tęczy.
Pozostali nasi reprezentanci swoje mecze zagrają w niedzielę. Sebastian Skolimowski i grający trener Dariusz Szamietat wrócą do składu Grunwaldu Gierzwałd. Zabraknie jednak Komorowskich i prawdopodobnie jeszcze dwóch piłkarzy. A rywal nie byle jaki, bo w niedzielę o godz. 14 na boisko we Frygnowie wybiegnie liderująca Olimpia Olsztynek. W tym spotkaniu każdy wynik inny od porażki gospodarzy będzie miłą niespodzianką. Tym bardziej, że przed tygodniem Olimpia rozgromiła (6:0) Płomień Turznica.
– Nie ma mowy o “parkowaniu autobusów” przed polem karnym, bo to może niewiele dać – uważa trener Grunwaldu. – Najlepiej byłoby przytrzymać Olimpię z dala od naszego pola karnego. Ale czy to się uda? Powalczymy, zobaczymy.
O godz. 15 rozpocznie się kolejna piłkarska niedziela na boisku nad rzeką Miłakowianką. Tam MKS Miłakowo podejmie Warmię Olsztyn, która świetnie rozpoczęła rundę rewanżową. Później olsztynianie mieli lekką zadyszkę, ale przed tygodniem wrócili na zwycięskie tory, gromiąc (5:0) Grunwald. Ciekawe czy trener Dariusz Giemza obmyśli strategię skuteczną na zatrzymanie Warmiaków.
Ostatni na boisko wybiegną piłkarze w Turznicy. Tam miejscowy Płomień o godz. 17 zacznie mecz z Ewingami Zalewo. To świetna okazje na odbudowę morale zespołu po ubiegłotygodniowym laniu w Olsztynku. Wciąż poza grą będzie kontuzjowany Maciej Dwórznik, który już w tym tygodniu pojawił się na treningach. No i nieobecny będzie trener Paweł Oliwa, którego z udziału w meczu wykluczą sprawy rodzinne. Ale wytyczne już zostały wydane, a skład jest przygotowany.
– Wiemy o co gramy, nasz cel na najbliższe trzy mecze to dziewięć punktów i tego się będziemy trzymać, zresztą podobnie jak w innych spotkaniach, bo na każde wychodzimy z zamiarem zwycięstwa, ale nie zawsze się to udaje – mówi trener Płomienia.
Przypomnijmy, że jesienią od meczu z Ewingami rozpoczęła się świetna passa turzniczan kolejnych 11 pojedynków bez porażki.
KLASA A
W regionalnej Serie A w grupie 2 tylko Kormoran Bynowo zagra u siebie. Zespół z gminy Miłomłyn zagra drugie z rzędu derby powiatu ostródzkiego, podejmując Jastrzębia Ględy. Początek spotkania w sobotę o godz. 17. Ze względu na wycofanie się Zagłady Lisów punkty walkowerem zdobędzie Warmiak Łukta. Natomiast na wyjeździe o godz. 16 z Pamą Powodowo swój mecz rozpocznie LKS Tyrowo. – Chcielibyśmy wreszcie zapunktować na wyjeździe tej wiosny i to jest nasz cel na mecz w Powodowie – mówi Zbigniew Lewkowicz, trener LKS Tyrowo. – Sprawdzona dziesiątka na ten mecz jest, zagramy jak w ostatnim zwycięskim spotkaniu systemem 3-4-3.
W niedzielę o godz. 14 na wyjeździe po trzecie z kolei zwycięstwo na boisko wyjdą piłkarze Iskry Smykówko. Ich rywalem będzie wyżej notowany w tabeli, ale słabiej spisujący się wiosną Jordan Kazanice. Jeśli podopieczni Rafała Kaliszewskiego zagrają skuteczniej niż w ostatnich dwóch zwycięskich meczach, to powinni wygrać po raz trzeci w tym roku.
KLASA B
Nasi B-klasowicze w grupie 2 maja weekendowy wyjazd. W sobotę o godz. 16 mecz Grom Zwierzno – Czarni Małdyty. Tymczasem po zwycięstwo w poprzedniej kolejce, po raz drugi za trzy punkty chce zagrać Żabianka Żabi Róg. Ekipa z gminy Morąg spróbuje przekroczyć granicę, ponieważ zmierzy się z Granicą Zagaje, która tydzień temu wygrała w Małdytach.
W grupie 3 po wyjazdowej porażce i spadku z 1. miejsca spróbują zrehabilitować się piłkarze Velu Dąbrówno. Wiceliderzy w niedzielę na boisku nad jeziorem Dąbrowa Mała o godz. 16 zmierzą się z CWKS 2020 Lamkowo. Też w niedzielę, ale na wyjeździe, o godz. 16 Mewa Smykowo zagra z WTKS Mierki.
