PIŁKA NOŻNA. Trampkarze AP Ostróda zakończyli sezon w rozgrywkach ekstraklasy wojewódzkiej. Ostródzianie wysoko przegrali ostatnie spotkanie z Żuri Olsztyn, ale utrzymali się na poziomie ekstraklasowym.
Przed startem wiosennej rundy w ekstraklasie trampkarza C2 2008/2009 trener Grzegorz Sobotka musiał łatać ubytki kadrowe. Jeden z podstawowych piłkarzy Borys Dmytryszyn zmienił barwy klubowe na Raków Częstochowa, a dwóch piłkarzy wyprowadziło się z Ostródy. Strata trzech zawodników była wiele znacząca jak na warunki ostródzkie. Mimo tego trampkarze z Akademii Piłkarskiej Ostróda utrzymali się na następny sezon w ekstraklasie. Jednak wynik ostatniego spotkania pokazał, że przed trenerami i piłkarzami z ostródzkiej “Apki” jest jeszcze sporo pracy.
W ostatnim meczu sezonu 2021/22 trampkarze AP Ostróda zagrali na głównej murawie stadionu miejskiego przy ul. 3 Maja. Takie rzeczy nieczęsto się zdarzają i może właśnie wielkość murawy przytłoczyła trochę podopiecznych trenera Sobotki. Młodzi ostródzianie zagrali pierwszą część spotkania i na przerwę schodzili przy wyniku 0:5. Kwadrans w szatni pobudził trochę trampkarzy AP do lepszej gry. Ostródzianie przycisnęli w pierwszym kwadransie drugiej połowy i nawet po akcji Kuby Maja piłka trafiła w słupek. Później piłkarze z Ostródy byli skuteczniejsi i drugą część wygrali 2:1 po trafieniach Antoniego Wojciechowskiego i Oliwera Wierszewskiego. Finalnie piłkarze “Apki” przegrali 2:6.
– To był nasz ostatni mecz i chłopcy bardzo chcieli wygrać na pożegnanie ze sztabem trenerskim – powiedział trener Grzegorz Sobotka. – Niestety zagraliśmy słabo, stąd tak wysoka nasza porażka. Tymczasem po trzech latach czas na zmiany.