PIŁKA NOŻNA. Ostatni sparing przed dwoma meczami w rozgrywkach Pucharu Polski rozegrał trzecioligowy Sokół Ostróda. W niezłym momentami stylu ostródzianie ograli elbląską Concordię.
Tydzień przed meczem rundy wstępnej Wojewódzkiego Pucharu Polski w Turznicy oraz cztery dni przed pucharowym starciem z GKS Jastrzębie Sokół zagrał ostatni sparing. Beniaminek grupy 1 III ligi Concordia Elbląg był rywalem ostródzian na stadionie przy ul. 3 Maja. Oba zespoły za niespełna dwa miesiące – 8. kolejka zaplanowana na 17-18 września – na tym samym obiekcie staną naprzeciw siebie w meczu ligowym. Zapewne wtedy ostródzcy kibice nie będą mieli nic przeciwko powtórce wyniku z dzisiejszego pojedynku.
W sobotnie przedpołudnie w ekipie Dominika Bednarczyka aktywny był Łukasz Święty. Kreowany na playmakera w ostródzkim zespole zawodnik dobrze na początku czuł się i wyglądał na tle ligowych rywali z Elbląga. Już w 10. min zapisał się na notę, ponieważ po jego dośrodkowaniu gola na 1:0 zdobył Białorusin Maksim Kwenstar. Prowadzenie ostródzian nie trwało długo, bo za 120 sekund z wyrównującej bramki cieszyli się elblążanie, którzy wykorzystali błąd jednego z defensorów Sokoła, przejął piłkę zawodnik z Elbląga i z bliska strzelił na 1:1.
Minęło kilkanaście minut i znowu do statystyk mógł wpisać się Święty. Najpierw po jego akcji arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Pomocnik Sokoła sam postawił piłkę na 11 metrze i chciał strzelić na 2:1. Nie udało się. Święty trafił słupek, co prawda po dobitce umieścił futbolówkę w bramce, ale sędzia nie uznał gola. Ciekawa była akcja w 40. min, po której piłkarze ostródzkiego klubu odzyskali prowadzenie. Długo i szybko wymieniali piłkę, która na koniec z lewej strony została dośrodkowana w kierunku bliższego słupka, a tam nabiegający Michał Kiełtyka z głowy pokonał golkipera Concordii.
Na kolejne gole ostródzian kibice czekali do 74. min. I warto było, na 3:1 po ciekawym rozegraniu rzutu rożnego, strzale spoza pola karnego oraz błędzie elbląskiego bramkarza podwyższyły Oskar Kottlenga. Kilka minut przed końcowym gwizdkiem wynik spotkania na 4:1 ustalił uderzeniem w kierunku dalszego słupka Sebastian Samulski.
Sokół Ostróda – Concordia Elbląg 4:1 (2:1) 1:0 - Kwentsar (10), 1:1 - (12), 2:1 - Kiełtyka (40), 3:1 - Kottlenga (74), 4:1 - Samulski (85)