PIŁKA RĘCZNA. Szczypiorniści morąskiej Jedynki KODO nie zatrzymują się. Pojechali do Olecka, zrobili miejscowych Czarnych na czarno i wysoko wygrali. Teraz mogą szykować się do drugoligowego hitu.
– Wszyscy mamy gdzieś z tyłu głowy mecz z Bydgoszczą, ale najpierw czeka nas wyjazd do Olecka – mówił przed spotkaniem z Czarnymi Krzysztof Farjaszewski, trener piłkarzy ręcznych Jedynki KODO Morąg. – Trzeba zagrać, zrobić swoje czyli wygrać, by zacząć przygotowania do pojedynku z liderem.
Trener morąskich drugoligowców zapowiedział, a jego podopieczni podnieśli rękawicę i raczej bez trudu wykonali przedmeczowe założenia. Podobnie jak tydzień wcześniej w spotkaniu z Handballem Czersk morążanie byli do bólu skuteczni w defensywie i ataku. Już w pierwszej części gry szczypiorniści z Morąga niczym francuska kolej TGV odjechali gospodarzom. Piłkarze z Olecka do przerwy przegrywali ze stratą aż dziewięciu bramek.
Po zmianie stron szkoleniowiec morąskiego zespołu dał pograć zmiennikom. Zawodnicy Jedynki KODO mieli kontrolę nad meczem, ale już morąska defensywa nie była tak szczelna jak w pierwszych 30 minutach pojedynku z Czarnymi. Zresztą oba zespoły jakby zapomniały o zabezpieczeniu własnych bramek, a postawiły na ofensywę. Drogą połowę morążanie wygrali 28:19 i sięgnęli po dziewiąte w tym sezonie zwycięstwo.
Ostatni mecz ligowy 2022 roku Jedynka KODO rozegra 17 grudnia. Szykują się mega emocje, ponieważ do wicelidera przyjedzie lider AZS UKW Bydgoszcz. Na spotkanie do sali sportowej SP 1 w Morągu zapraszamy na godz. 16. Zwycięzca zostanie mistrzem półmetka.
Czarni Olecko – Jedynka KODO Morąg 30:48 (11:20)