Pod koniec lat 90. poprzedniego wieku i przez piętnaście zim XXI stulecia piłkarska Ostróda żyła rozgrywkami halowej ligi piłki nożnej. Niedziele w hali – najpierw MOS, a później OCSiR – rozgrzewały ostródzkich kibiców, którzy licznie wypełniali trybuny.
Ostródzka Halowa Liga Piłki Nożnej na wiele lat stała się zimową rozrywką kibiców piłkarskich z Ostródy i okolic. Pierwsze jej edycje organizowane były w hali nieistniejącego już Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego przy ul. Piłsudskiego. Rozrywkę na zimowe weekendy wymyślili dyrektor MOS Jacek Krzekotowski i Tomasz Laskowski. Halowa rywalizacja o amatorskie mistrzostwo Ostródy szybko zyskała duże grono sympatyków. Zaczęło się od współzawodnictwa w jednej lidze, później rywalizacja odbywała się na dwóch ligowych frontach, a w kulminacyjnym momencie były nawet trzy ligi.
Zmagania w hali MOS były nie tylko okazją do emocjonowania się piłkarskimi popisami. Była to przede wszystkim okazja do wyrwania się z domów w szary zimowy weekendowy dzień. Przed albo po meczach kibice poszczególnych drużyn „zahaczali” o okoliczne bary żeby skosztować „browara”. To czasami przenosiło się nawet do hali. Pamiętam jeden mecz, podczas którego butelka wódki z połową jej zawartości wytoczyła się spod trybun na środek parkietu i nikt się po nią zgłosił.
Rywalizacja miała też swoich bohaterów, o których później opowiadano podczas spotkań po latach. Jak na przykład o tytule – „Szewczyk zrobił daszek” – opublikowanym w jednym z lokalnych tygodników. Nawiązywało to do tego jak jeden z piłkarzy zareagował na decyzję arbitra. Takich i wiele innych historii można by przytaczać wiele.
Malbud, DEC, Zieloni, Morliny, Fiołek, Beer Bar, Comfort i wiele innych, nie sposób teraz wspomnieć wszystkie nazwy. Między innymi te ekipy rządziły w rozgrywkach organizowanych przez MOS. W pamięci na pewno dobrze zapadł Comfort (na pierwszym zdjęciu). Większość piłkarzy była trochę po albo tuż przed „czterdziestką”, wielu grało razem w pierwszej drużynie Sokoła, która na początku lat 80. XX wieku wywalczyła historyczny awans do III ligi. Skrzyknęli się i przez dwa sezony byli mistrzami w ostródzkiej halówce. Jedno z mistrzostw wywalczyła drużyna w składzie: Janusz Jasiński, Jerzy Radziwon, Kazimierz Rymarski, Leszek Roszkiewicz, Mariusz Langowski, Sławomir Humięcki, Adam Rykaczewski, Jacek Lorenc, Wojciech Mattern i Marek Zakrzewski.
W 2004 roku oddana do użytku została nowa hala przy ul. Kościuszki. W miejsce MOS powołane do życia zostało Ostródzkie Centrum Sportu i Rekreacji. Tam przez jedenaście zimowych sezonów, aż do wyczerpania się formuły ligowej po sezonie 2014/15 wyłaniani byli kolejni halowi mistrzowie Ostródy. Na inaugurację piłkarskich zmagań na parkiecie hali OCSiR (2004/05) po mistrzostwo sięgnęli piłkarze sponsorowani przez Adama i Arkadiusza Kurkulów z pizzerii San Biagio (drugie zdjęcie). Tamta ekipa też była mocna, bo w znacznym stopniu złożona z piłkarzy, którzy pod koniec lat 90. XX wieku z trenerem Beniem Liedke awansowali do ligi makroregionalnej juniorów. Po mistrzostwo dla San Biagio sięgnęli: Piotr Oliwa, Grzegorz Kowalewski, Daniel Waszkiewic, Marcin Jabłoński, Daniel Baczewski, Bogdan Miłkowski, Cezary Kośman, Grzegorz Cejman, Tomasz Wietek, Piotrek Garnusz i Paweł Radziwon.
W kolejnych dziesięciu sezonach po halowe mistrzostwo Ostródy sięgało sześć drużyn. Były to: 2005/06 – Kantor Agat, 2006/07 – Baltix, 2007/08, 2008/09, 2009/10 – Fortuna; 2010/11, 2011/12 PGN, 2012/13, 2013/14 – Inferno.
Ostatnia rywalizacja o tytuł halowych mistrzów Ostródy na parkiecie OCSiR odbyła się w sezonie 2014/15. Wtedy najlepsza była drużyna Winners, w której składzie zagrali: Piotr Oliwa, Tomasz Gergola, Paweł Śnieżawski, Marek Śnieżawski, Romek Śnieżawski, Tomek Śnieżawski, Michał Maj, Kamil Maliszewski, Karol Narojczyk i Kacper Wojciechowski.
W kolejnych dwóch latach próbowano jeszcze organizować halowe rozgrywki, ale była niewystarczająca liczba drużyn zainteresowanych. W taki sposób ostródzka Halowa Liga Piłki Nożnej przeszła do historii. Może jeszcze kiedyś wrócą dobre czasy dla halówki w Ostródzie.