OSTRÓDA. Żyłka wędkarska nie pierwszy rzut okaz niewidoczna i niegroźna dla ludzi. Niestety może być śmiertelnym zagrożeniem dla ptaków. We wtorek strażacy uratowali życie gołębia, który zaplątał się odpadzie po wędkarzach.
Wszystko działo się, na terenie jednej z przystani żeglarskich nad Jeziorem Drwęckim. Zranioną gołębice spostrzegli przebywający tam żeglarze. Zauważyli, że ptak jest zaplątany w żyłkę wędkarską i nie może się wyplątać pułapki. Wystraszony gołąb uciekał przed ludźmi, którzy ruszyli mu z pomocą. Na ratunek wezwani zostali ostródzcy strażacy. Schwytali rannego ptaka, okazało się, że gołąb miał złamaną łapkę. Uratowany ptak został odwieziony do schroniska dla ptaków.
– To już mój drugi taki przypadek w tym sezonie letnim, kiedy zraniony ptak potrzebował pomocy – poinformowała pani Wioletta. – Jak możecie zaapelujcie do wędkarzy, żeby sprzątali zużyte żyłki po sobie i nie zostawiali przy nabrzeżach jeziora lub w wodzie. Ptaki się zaplątują i cierpią. Korzystając z okazji dziękuję strażakom i strażnikom miejskim za szybką reakcję i empatię do zwierząt
Niestety, wędkarze mentalnie tkwią jeszcze w poprzednich systemach. Wystarczy przejść się ścieżką przy nasypie do mostu kolejowego na Drwęckim, by w zatoczkach podziwiać całą gamę śmieci ewidentnie przez nich zostawionych – pudełka po robakach i zanętach, puszki i butelki po mocniejszych eliksirach. Wstyd.