PIŁKA NOŻNA. Dwa zwycięstwa, remis i porażka. Tak prezentuje się sobotni dorobek naszych drużyn w klasie okręgowej. Po trzy punkty zdobyły Sokół i Huragan. Cenny remis wywalczył Płomień. Przegrała Tęcza.

Piłkarze Sokoła Ostróda przeszli test na tle jednego z faworytów do rywalizacji o awans do IV ligi Startu Nidzica. Po dwóch stronach barykady spotkali się trener na dorobku Andrzej Burchart i stary wyjadacz Czesław Żukowski, który w Sokole był m.in. szkoleniowcem „Burego”. Wtedy „Żuczek” dawał szansę gry młodszemu, a teraz Burchart nie dał szans i zgarnął w Nidzicy pełną pulę.
– Wiedzieliśmy, że Start jest mocny z przodu, ale ma deficyty w defensywie i z tego chcieliśmy skorzystać, dlatego też od początku graliśmy dość wysoko – powiedział Andrzej Burchart, trener Sokoła.
Za Trójkolorowymi przyjechała liczna grupa kibiców z Ostródy i piłkarze w koszulkach z jachtem na piersiach od początku konsekwentnie realizowali meczowy plan. W pierwszej części gry było kilka okazji do zmiany wyniku, ale fani Sokoła znowu niemal do przerwy czekali na otwarcie wyniku. Okazja do tego nadarzyła się w 41. min, kiedy ostródzianie wykonywali rzut wolny. Po dośrodkowaniu piłka trafiła przed pole karne Startu, piłkę zebrali goście, wychowanek Sokoła Maciej Czajkowski futbolówkę zagrał w kierunku Tomasza Śnieżawskiego, a „Kokos” w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił na 0:1.
Po przerwie nidziczanie szybko odrobili stratę. Za zagranie piłki ręką w szesnastce arbiter podyktował rzut karny, który w 50. min został wykorzystany przez Szymona Masiaka. Sokół konsekwentnie grał swoje i później dwie dobre okazje miał m.in. Sebastian Samulski, który pojawił się placu gry po przerwie. Jednak na listę strzelców, pierwszy raz w tym sezonie, wpisał się Paweł Kulpa. Było to w 67. min, ostródzianie przed polem karnym dostali podanie… od zawodnika Startu, ze środka na lewo piłka została podana do Kulpy, młody pomocnik Sokoła wypuścił ją przed siebie, wygrał pojedynek biegowy i prawą nogą uderzył w po górnym rogu w kierunku dalszego słupka. W końcówce wyśmienitą okazję mieli gospodarze, ale świetnie interweniował Piotr Sikora, ratując trzy punkty.

Start Nidzica - Sokół Ostróda 1:2 (0:1) 0:1 - T. Śnieżawski (41), 1:1 - (50 karny), 1:2 - Kulpa (67)
Na świeżo piaskowane boisko w Turznicy przyjechał świeżo upieczony po 1. kolejce lider – Zatoka Braniewo. Kandydat do awansu odważnie zaczął mecz z Płomieniem. Goście od pierwszego gwizdka arbitra zdominowali rywalizację. Często przebywali pod bramką turzniczan, ale kiedy już przeszli linię obrony to byli zatrzymywani przez bramkarza Szymona Witkowskiego. Ten kilka razy udanie i odważnie interweniował. A Płomień cierpliwie czekał na swoją szansę i korzystał z doświadczenia swoich piłkarzy.

W 21. min Mateusz Szymański w polu karnym Startu czekał na kontakt rywalem i doczekał się, został trącony, przewrócił się, a arbiter podyktował jedenastkę. Z 11 metrów na 1:0 trafił Roman Śnieżawski. I znowu w posiadaniu piłki byli goście, a Płomień starał się uważnie bronić korzystnego wyniku. Udawało się do 82. min, kiedy przyjezdni przeprowadzili akcję bramkową i zdobyli gola na wagę remisu.
Płomień Turznica - Zatoka Braniewo 1:1 (1:0) 1:0 - R. Śnieżawski (21 karny), 1:1 - (82)

Drugie ligowe zwycięstwo odnieśli piłkarze Huraganu Morąg. Morążanie na stadionie miejskim przy ul. Żermoskiego w podejmowali niedawnego A-klasowicza Wałszę Pieniężno. Gospodarze spokojnie nabierali rozpędu, dominując w tym spotkaniu i z każdą upływającą minutą ich przewaga była coraz większa. Podopieczni Tomasza Sambora spokojnie wypunktowali beniaminka i zostali liderami ligowej klasyfikacji.
Huragan Morąg - Wałsza Pieniężno 6:0 (2:0) Bramki dla Huraganu: Mariusz Dec 3, Igor Koć 2, Cezary Januszkiewicz
Po dwóch kolejkach bez punktów na koncie pozostaje Tęcza Miłomłyn. W sobotę podopieczni Piotra Zając na wyjeździe zmierzyli się z Czarnymi Rudzienice. Po 90 minutach rywalizacji na boisku w gminie Iława miłomłynianie musieli uznać wyższość Czarnych. W zespole Tęczowych regularność strzelecką zachował Mateusz Rutkowski, który strzelił drugiego gola w tym sezonie.
Czarni Rudzienice - Tęcza Miłomłyn 2:1 Bramka dla Tęczy: M. Rutkowski