TENIS STOŁOWY. Niepokonane dotychczas zespoły – Energa-Morliny Ostróda i Energa Manekin Toruń – podzieliły się punktami w meczy 3. kolejki rozgrywek I ligi. Mniej zadowoleni z tego rozstrzygnięcia byli torunianie.
Gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Na rozstrzygnięciu w pojedynku pierwszoligowych liderów skorzystał drugi zespół z Działdowa. Rezerwy Dekorglassu pewnie wygrały (8:2) z akademikami z Gdańska i z kompletem zdobytych punktów tymczasowo usadowiły się na fotelu lidera.
Było to możliwe, ponieważ w hali Ostródzkiego Centrum Sportu i Rekreacji punktami podzieliły się zespoły z Ostródy i Torunia. Naprzeciw siebie stanęły zespoły, które nie ukrywają, że ich celem na ten sezon jest walka o awans do LOTTO Superligi. Ostródzcy trenerzy spodziewali się wyrównanej rywalizacji i tek też się stało. Gospodarze mieli znacznie większą siłę rażenia na drugim stole, gdzie grają Michał Małachowski i Łukasz Sokołowski. Natomiast pingpongiści z Torunia znacznie silniejszych graczy posiadają na pierwszym stole, bo Konrad Kulpa i Tomasz Kotowski są wyżej notowani od Kacpra Petasia z Kubą Kwapisiem. Mimo że rankingi nie grają, to tym razem znalazły pełne odzwierciedlenie przy stołach. Oba zespoły punktowały tam gdzie miały większe atuty. Ostródzianie pięć oczek zrobili na dwójce. Natomiast goście zdominowali zmagania na stole nr 1. Petaś i Kwapiś w pojedynku deblowym z Kulpą i Kotowskim prowadzili 2:1 w setach, ale w kolejnych partiach górą byli zawodnicy z Torunia i pierwsze starcie pierwszoligowych faworytów zakończyło się remisem.
Energa-Morliny Ostróda – Energa Manekin Toruń 5:5 Punkty dla Energa-Morliny: Sokołowski 2,5; Małachowski 2,5