SportStalowe nerwy Bartka Idzikowskiego dały zwycięstwo morąskiej Jedynce KODO

Stalowe nerwy Bartka Idzikowskiego dały zwycięstwo morąskiej Jedynce KODO

-

- Reklama -

PIŁKA RĘCZNA. Trzeba mieć nerwy ze stali, żeby podejść do karnego w takim momencie. Kilka sekund do końca meczu, remis 27:27, na siódmym metrze stanął Bartosz Idzikowski. Za pierwszym razem zamarkował rzut, za drugim rzucił zwycięską bramkę.

W tej ostatniej kontrze sfaulowany został Grzegorz Kozłowski i arbitrzy podyktowali rzut karny / Fot. Marcin Tchórz

– Idzie nam jak po grudzie, nie wygląda to dobrze dzisiaj – mówił po pierwszej połowie meczu Krzysztof Farjaszewski, trener liderów z Morąga.

Jedynka KODO we własnej hali podejmowała czwartą w tabeli Pogoń Handball Szczecin i do przerwy morążanie prowadzili różnicą sześciu bramek (15:9). Mimo tego szkoleniowiec liderów II ligi widział rezerwy i niedociągnięcia w poszczególnych formacjach swojego zespołu. Najwięcej zastrzeżeń miał do słabej postawy środkowych defensorów, nie spisywali się też zawodnicy ofensywni. Szczególnie słabo, jak na ich możliwości grali skrzydłowi.

Jednak morążanie dopingowani przez nadkomplet publiczności w pierwszych 30 minutach rywalizacji zdominowali młodszych rywali. Kibice Jedynki KODO szczelnie wypełnili trybuny, siedzieli na parapetach, dostawione zostały dodatkowe ławki, a ci którym zabrakło miejsca siedzieli na podłodze. Nieważne jak ważne, że na dobre i na złe z Jedynką KODO. W takich warunkach nic tylko wygrywać i walczyć o awans do I ligi.

W hali morąskiej “Jedynki” kibice wykorzystują każde wolne miejsce / Fot. Marcin Tchórz

Tymczasem na początku drugiej części gry okazało się, że ocena trenera Farjaszewskiego to nie były puste słowa. Wiedział chłop co mówi. Młodzież ze Szczecina mocno zaczęła po przerwie. Szczypiorniści Pogoni kończyli swoje akcje rzutami z 9 metra i te zaczęły im wpadać. Natomiast u morążan przebudziły się stare demony w postaci nieskuteczności pod bramką rywali. W 40. min morążanie prowadzili już tylko 18:17. Na szczęście liderzy przerwali niemoc i już w 45. min znowu mieli pięć bramek przewagi. Demony jednak znowu wróciły, w ostatnim kwadransie Pogoń rzucał, a Jedynka KODO nie trafiała z kontrataków, z linii rzutów karnych, a na dodatek zdarzały się proste straty piłki. W efekcie w 59. min 27:27 i akcja gości, jednak w bramce skutecznie Adrian Zalewski. 15 sekund przed końcem Grzegorz Kozłowski urwał się rywalom i podczas kontrataku był nieprzepisowo powstrzymywany. Arbitrzy podyktowali rzut karny. Na linii 7 metrów stanął Bartosz Idzikowski, który wcześniej nie rzucił karnego. Doświadczony wojownik Jedynki KODO, spojrzał bramkarzowi w oczy, usłyszał gwizdek, zamarkował pierwszy rzut, za drugim razem rzucił obok golkipera Pogoni. Hala morąskiej “Jedynki” oszalała i wystrzeliło złote konfetti. Jedynka KODO wygrała trzynasty mecz w tym sezonie i utrzymała się w fotelu lidera.

Kiler o stalowych nerwach Bartosz Idzikowski, bohater ostatniej akcji / Fot. Marcin Tchórz

– Musimy się przyzwyczaić, że na lidera każdy rywal będzie koncentrował się podwójnie i tego doświadczyliśmy w meczu ze Szczecinem – ocenił trener Farjaszewski. – Do tego doszła nasza słaba obrona środkowych, taka sobie gra kołowych, brak skuteczności i występ poniżej oczekiwań naszych skrzydłowych. Teraz mamy dwa tygodnie przerwy, trzeba to przepracować i przegadać.

Jedynka KODO Morąg - Pogoń Handball Szczecin 28:27 (15:9) 
Jedynka KODO: Plak, Zalewski, Majek - Liszewski, Jastrzębski 1, Latarski, Idzikowski 7, Kozłowski 6, Frydrychowicz 1, Sowiński 1, Bąkowski 1, Cudzewicz, Deptuła, Robak 2, Buluk 3, Rogala 6

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze posty

Pierwsza sesja Rady Gminy Ostróda przerwana, nie wybrano przewodniczącego rady [FOTO]

GMINA OSTRÓDA. Patowo rozpoczęła się kadencja 2024-2029 Rady Gminy Ostróda. Zaprzysiężeni zostali radni i wójt Bogusław Fijas. Wybór przewodniczącego rady gminy zakończył się remisem. Sesja została przerwana.

Siedem osób poszkodowanych w wypadku na drodze między Bramką a Bożęcinem [FOTO]

GMINA MORĄG. Bus i samochód osobowy zderzyły się przed godziną 11 na drodze powiatowej pod Morągiem. Wskutek zderzenia poszkodowanych zostało siedem osób. Trzy z nich z poważniejszymi ranami trafiły do szpitala.

Święto Konstytucji przy muzyce ludowej i folkowej na Polach Grunwaldu

GMINA GRUNWALD. W pierwszą majówkę polecamy odwiedziny Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku. Będzie muzycznie, zapraszamy na Festiwal Muzyki Ludowej i Folkowej na Polach Grunwaldu.

Śmierć podczas prac polowych, w Bieniaszach ciągnik przygniótł mężczyznę

GMINA MILAKOWO. Dzisiaj tuż po godzinie 13 w Bieniaszach na polu uprawnym ciągnik przygniótł kierującego nim mężczyznę. Poszkodowanego nie udało się uratować, 64-latek zmarł wskutek odniesionych ran.
- Reklama -Portal Informacyjny | Ostróda i okolice - Reklama

Marek Śnieżawski po Miłomłynie postawił na Lubawę, został trener Motoru

PIŁKA NOŻNA. Na termometrach 23 stopnie, a w Lubawie na boisku piłkarskim pojawił się "Śnieg". Mowa o Marku Śnieżawskim, który właśnie został nowym trenerem czwartoligowego Motoru Lubawa.

Wpadali do sklepu w Łukcie na kradzieże, w końcu wpadli w ręce policji

GMINA ŁUKTA. Przychodzili do sklepu, ale nie na zakupy. Dwaj mężczyźni kilka razy okradli punkt handlowy w Łukcie. Wpadli podczas próby kradzieży wyrobów alkoholowych. Obaj zatrzymani to recydywiści.

Musisz przeczytać

Pierwsza sesja Rady Gminy Ostróda przerwana, nie wybrano przewodniczącego rady [FOTO]

GMINA OSTRÓDA. Patowo rozpoczęła się kadencja 2024-2029 Rady Gminy Ostróda. Zaprzysiężeni zostali radni i wójt Bogusław Fijas. Wybór przewodniczącego rady gminy zakończył się remisem. Sesja została przerwana.

Siedem osób poszkodowanych w wypadku na drodze między Bramką a Bożęcinem [FOTO]

GMINA MORĄG. Bus i samochód osobowy zderzyły się przed godziną 11 na drodze powiatowej pod Morągiem. Wskutek zderzenia poszkodowanych zostało siedem osób. Trzy z nich z poważniejszymi ranami trafiły do szpitala.
- Reklama -

Może Ci się spodobaćPOWIĄZANE
Polecane dla Ciebie