TENIS STOŁOWY. Poniżej oczekiwań spisali się tenisiści stołowi Energi-Morliny Ostróda podczas 3. Grand Prix Polski juniorów w Luboniu. Byli wysoko rozstawieni, a swój start zakończyli nieoczekiwanie szybko.
Trzech pingpongistów Energa-Morliny wystartowało w ostatnim turnieju GPP juniorów, który rozegrany został w Luboniu pod Poznaniem. Wysoko na liście startowej rozstawieni byli Kuba Kwapiś (nr 1) i Maksymilian Miastowski (nr 6), ale ich występ w Wielkopolsce był niemal tak samo incydentalny jak trzeciego spośród ostródzian Igora Jankwoskiego. Ten ostatni wystartował w piątkowych eliminacji do kwalifikacji i już po pierwszym dniu zakończył swój udział w 3. GPP.
Natomiast Kwapiś i Miastowski, którzy byli faworytami rywalizacji w Luboniu gry rozpoczęli w sobotę. Miastowski wygrał swoją grupę, a Kwapiś zajął 2. miejsce. Obaj ostródzianie zakwalifikowali się do grona najlepszych 32 uczestników czyli turnieju głównego. Drabinka turniejowa był dobra dla ostródzian, ponieważ najwcześniej mogli spotkać się dopiero w półfinale.
Do tego jednak nie doszło, bo żaden z juniorów Energi-Morliny nie dotarł do tego szczebla turniejowej drabinki. Kwapiś w 1/16 zmierzył się z Patrykiem Lewandowskim (Dekorglass Działdowo) i niespodziewanie przegrał 0:4 (-10, -1, -9, 8). Miastowski w pierwszej rundzie pokonał 4:1 (9, -6, 8, 4, 4) Karola Matyjeka (Lupus Kabaty Warszawa). W drugim etapie rywalizacji czekał na ostródzianina czekał Michał Gawlas (Bogoria Grodzisk Mazowiecki). To był dramatyczny pojedynek, trzy sety zakończyły się na przewagi, a lepszy był zawodni Bogorii, który wygrał 4:1 (13, 8, -4, 13, 10).
Obaj ostródzianie turniej zakończyli poniżej ich możliwości i oczekiwań. Miastowski turniej w Luboniu skończył w przedziale miejsc 9.-12., a Kwapiś na pozycjach 17.-24.