PIŁKA NOŻNA. Było pięknie. Po 45 minutach Sokół prowadził w Mławie 2:0, później było 3:1. Ale Mławianka miała w składzie Joao Odilona. Piłkarz z Angoli strzelił cztery gole i ostródzianie trzeci raz przegrali.
Witamy w czwartej lidze – mówili do siebie żartobliwie juniorzy Sokoła przed rozpoczęciem drugiej połowy sparingu z B-klasowym zespołem Góra Idzbark. Była to reakcja na wieść od arbitra, że ostródzcy trzecioligowcy przegrywają w Mławie 3:4. Było wtedy kilka minut do końca spotkania w Mławie. W tym samym czasie juniorzy wysoko prowadzili.
A spotkanie z udziałem ostródzian na nowym stadionie w Mławie zaczęło się jak nigdy w tym sezonie. W ciągu niespełna pięciu minut Dawid Kasprzyk dwa razy pokonał bramkarza gospodarzy (raz dokonał tej sztuki z rzutu karnego) i w 18. min Sokół miał dwubramkową przewagę. Tego jeszcze nie grali podczas trzecioligowych występów ostródzian w tym sezonie. Ale za nami dopiero trzy kolejki, więc zapewne jeszcze wiele rzeczy nas zaskoczy. Tak czy siak, mimo że podopieczni Dominika Bednarczyka nie dominowali w tym spotkaniu, to do przerwy utrzymali dwie bramki przewagi. Piłkarze z Ostródy nie wzięli sobie jednak do serca słów selekcjonera kadry Polski Czesława Michniewicza, że 2:0 to bardzo niebezpieczny wynik.
Gospodarze na drugie 45 minut wyszli z zamiarem szybkiego odrobienia strat. Udało się to w 58. min, kiedy pierwszy raz bramkarzowi Sokoła “przedstawił się” Odilon. Goście szybko zareagowali i mieli dwa gole przewagi po trafieniu Łukasza Świętego. Wydawało się, że tego meczu nie można przegrać. Tymczasem teorii tej kłam zadał piłkarz rodem z Angoli. Dość szybko zespół z Mławy odzyskał kontakt bramkowy. Później efektowny gol Odilona na 3:3. To uskrzydliło Angolczyka jeszcze bardziej. Rozochocony Afrykańczyk jeszcze bardziej zapisał się w pamięci zawodników Sokoła, ustalając wynik spotkania na 4:3 dla Mławianki. W ten sposób Sokół przegrał trzeci z kolei mecz w III lidze.
Patrząc na tabelę można by odnieść wrażenie, że przeżywamy deja vu z poprzedniego sezonu. Wtedy też Sokół plasował się na ostatnim miejscu.
Szansa na przełamanie w najbliższą sobotę (20 sierpnia). W meczu 4. kolejki Sokół zmierzy się z rezerwami Legii Warszawa. Początek spotkania o godz. 17.
Mławianka Mława - Sokół Ostróda 4:3 (0:2) 0:1, 0:2 - Kasprzyk (13, 18 karny), 1:2 - Odilon (58), 1:3 - Święty (65), 2:3, 3:3, 4:3 - Odilon (67, 73, 84) Sokół: Florczak - Kiełtyka, Porębski, Musiński, Kwiencar, Kopacz (64 Malinowski), Święty (75 Szałkowski), Furman, Pawluczuk (64 Skok), Mysiorski (75 Mróz), Kasprzyk