GMINA MIŁOMŁYN. Na początku roku pożar zniszczył dom przy ul. Leśnej w Miłomłynie. Cztery mieszkające tam rodziny straciły dach nad głową. Władze gminy zapowiadały odbudowę domu i właśnie przygotowywana jest dokumentacja.
Fatalny początek roku mieli mieszkańcy budynku przy Leśnej w Miłomłynie. 3 stycznia w ich domu wybuchł pożar, mieszkańcy zdołali się ewakuować z płonącego budynku, ale ogień zniszczył cały dorobek ich życia. Nieruchomość to w połowie mienie prywatne i własność samorządu gminy Miłomłyn. Wtedy władze samorządowe zapewniły pogorzelcom lokale zastępcze i zapowiadały zamiar rychłej odbudowy spalonego budynku.
– Zrobimy wszystko żeby za pół roku mogli wrócić do domu przy Leśnej – mówił w styczniu Stanisław Siwkowski, burmistrz Miłomłyna. – Mamy w budżecie zabezpieczone 100 tysięcy złotych na pomoc. Z lokalnego tartaku mamy deklarację, że dostaniemy drewno na odbudowę dachu. Budynek był ubezpieczony, tak że na odbudowę będą jeszcze środki z ubezpieczenia.
Kolejne ekspertyzy budowlane skomplikowały jednak sprawę odbudowy budynku przy Leśnej. Okazało się, że dom trzeba wyburzyć i wszystko odbudować od podstaw. Na tę chwilę pogorzelcy z mieszkań komunalnych są zaopiekowani i zamieszkują w lokalach na terenie Miłomłyna i Majdan Wielkich. Burmistrz Miłomłyna jest optymistą i spodziewa się, że odbudowa spalonego budynku rozpocznie się we wrześniu.
– Właśnie przygotowywana jest dokumentacja i budynek przy Leśnej zostanie postawiony od podstaw – powiedział burmistrz Siwkowski. – Myślę, że do września powinna ruszyć budowa.