OSTRÓDA. Kilkanaście worów różnych odpadów – głównie pustych butelek – zebrało 12 wędkarzy z OTW. Grupka sprzątająca uporządkowała dwustumetrowy odcinek dawnego nasypu do żelaznego mostu kolejowego nad Jez. Drwęckim.
Wędkarze z Ostródzkiego Towarzystwa Wędkarskiego starają się dbać o miejsca, w których wędkują. Często odwiedzanym przez zrzeszonych i niezrzeszonych w OTW jest nabrzeże Jeziora Drwęckiego niedaleko dawnego mostu kolejowego. Tam po obu stronach nasypu kolejowego codziennie można spotkać wielu wędkarzy spławikarzy i tych łowiący z gruntu.
Niestety zdarza się, że miłośnicy wędkarstwa przynoszą z sobą pełne butelki szklane i plastikowe różnych napojów. Opróżniają je i pustych już nie mają jak zabrać. Podobnie jest z workami po zanętach i pudełkami, w których wcześniej znajdowały się różne żywe przynęty. Takich odpadów do weekendu bez liku walało się przy nasypie. Wędkarze OTW – najmłodszy miał 57 lat – skrzyknęli się i w dwunastu zrobili tam porządek.
– Zebraliśmy kilkanaście wielkich worków śmieci, niestety były to głównie puste butelki i, przykro to mówić, śmieci wędkarskie – powiedział Andrzej Nykiel, prezes OTW. – Smutne to, bo pełne butelki niesie się na łowisko, a pustą ciężko jest zabrać z sobą z powrotem.
Wędkarze o swoim nietypowym weekendowym “połowie” odpadów poinformowali przewodniczącego Związku Gmin Regionu Ostródzko-Iławskiego “Czyste Środowisko” Bogusława Fijasa. Poprosili o odebranie zebranych śmieci. – Bardzo dziękujemy wędkarzom za zrobienie porządku nad Jeziorem Drwęckim, jak najszybciej poproszę operatora, żeby worki zostały stamtąd sprzątnięte – powiedział Bogusław Fijas.