RegionDwustuprocentowy ostródzianin na wakacjach czyli hej, hej Juesej

Dwustuprocentowy ostródzianin na wakacjach czyli hej, hej Juesej [ZDJĘCIA]

-

- Reklama -

PODRÓŻE. Rafał Dąbrowski pozostawił na chwilę Ostródę i wybrał się na wakacje do USA. Łatwo nie było, ale udało nam się namówić dwustuprocentowego ostródzianina na wakacyjne relacje z objazdu Juesej.

Rafał Dąbrowski będzie się z nami dzielił swoimi wrażeniami z objazdowych wakacji po USA / Fot. Archiwum

Wakacje zaczęliśmy z wyjazdem ostródzian Taty i Maksia w R4 do Albanii o objazdu Adriatyku. Trip Marcina i Maksa cieszył się dużym zainteresowaniem. Zatem wracamy na wakacyjne szlaki mieszkańców Ostródy. Zapraszamy na wyprawę za “wielką kałużę” chyba najbardziej ostródzkiego z ostródzian, wielkiego promotora Ostródy, kibica, konferansjera Rafała Dąbrowskiego, który zgodził się podzielić swoimi wrażeniami z wycieczki po USA. Zaczynamy zatem, a raczej robi to Rafał, miłej lektury…

Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że nie da się nie znać przynajmniej kilku amerykańskich filmów, seriali, piosenek czy książek. Jasne – kulturę USA można lubić lub nie, ale chyba wszyscy, czy tego chcemy czy nie, spotykamy się z nią na co dzień.

Ja akurat od zawsze należałem do grupy zafascynowanych Ameryką. Kowboje niestrudzenie przemierzający Dziki Zachód. Malownicze plaże z wodą pełną rekinów i atrakcyjnymi ratowniczkami. Superbohaterowie ratujący świat przed złem (dziwnym trafem kosmici zawsze wybierają USA). No i te wielkie metropolie z budynkami sięgającymi nieba… USA jak nic innego rozpalały moją wyobraźnię. W końcu, po latach wahań i tygodniach przygotowań, zdecydowaliśmy się tam, wspólnie z żoną, wybrać!

Oszczędzę Wam historii o samej organizacji i przebiegu podróży do Stanów, bo w tym nie ma niczego wielkiego. Powiem tylko tyle, że brak wiz dla Polaków niezwykle ułatwia wszelkie procedury. Wjazd do USA jest więc dziś równie łatwy jak choćby do Wielkiej Brytanii czy innych znanych nam krajów spoza UE. Nie ma się czego obawiać.

***

Swoje pierwsze kroki za wielką wodą postawiliśmy w Nowym Jorku. “Albo pokochasz, albo znienawidzisz” – słyszałem od tych, którzy mieli okazję zobaczyć to jedno z najbardziej znanych miast globu.

Wiedząc, że w NY spędzimy zaledwie dwa

pełne dni i jeden wieczór, musieliśmy  szybko zapomnieć o jet lagu, zmianie czasu i zmęczeniu podróżą. Times Square nocą robi niesamowite wrażenie, choć jeśli wybierasz to miejsce na pierwszy punkt wycieczki, to musisz być gotowy na to, że Nowy Jork uderzy cię z całą swoją wielkomiejską siłą.

Mieszkaliśmy przy samym Central Parku, więc z rana (odradzano nam wycieczki tamże po zmierzchu) ruszyliśmy na przechadzkę po tym gigantycznym lesie w centrum Nowego Jorku. Klimat jedyny w swoim rodzaju, a tylko parkowymi ciekawostkami można by zapełnić pół książki. Najbardziej spodobały mi się ławeczki z dedykacjami – głównie dla zmarłych, ale często też z okazji urodzin, rocznic czy ważnych wydarzeń. Są po prostu wszędzie! To mogłoby przyjąć się

również w Ostródzie. Zresztą takich inspiracji jest tu całe mnóstwo! Nowy Jork to raj dla marketingowców czy innych kreatywnych pracowników, można tu znaleźć całe mnóstwo perełek. Na każdym kroku coś cię zaskakuje.

***

Zawsze marzyłem, by zobaczyć mecz którejś z amerykańskich zawodowych lig. Latem grają wyłącznie baseballiści, więc chciał nie chciał musiałem stać się fanem New York Yankees. Fajny ten baseball, chyba w końcu zrozumiałem zasady.

Jest tu zupełnie inna kultura kibicowania. Mecz to święto, ale nie takie jak u nas, bo z hot dogami, piwem, hamburgerami, popcornem i colą. Połowę czasu na trybunach, drugą połowę w strefie

cateringowej. Tak kibicują nowojorczycy. Ma to na pewno swój niepodrabialny urok. Oczywiście był też obowiązkowy, odśpiewany na żywo hymn przed “pierwszym gwizdkiem”, a jak!

***

Jak dużo można zrobić w ciągu 48 godzin? Ano dużo. Poza tym, co wyżej, zdążyliśmy wjechać na słynny Empire State Building i stoczyć tam bitwę z King Kongiem. Udało nam się zobaczyć Ground Zero oraz zwiedzić przejmujące muzeum zamachów z 11 września (bardzo ważne dla Amerykanów miejsce, to widać).

Gdybyście przypadkiem zajrzeli do Nowego Jorku, to mało który przewodnik poleca popłynąć na niewielką Governors Island – a warto, bo chyba lepszego widoku

na “skyline” Manhattanu i na Statuę Wolności nie znajdziecie.

Miłośnicy Forresta Gumpa muszą odwiedzić słynne Bubba Gump (żeberka… lepszych nie jadłem). Zresztą odniesień do filmów, seriali i popkultury jest w Nowym Jorku tyle, że nie da się ich chyba zliczyć ani wszystkich zaliczyć. Miałem irracjonalne poczucie, że znam to miasto, że już tu byłem. No ale jak miałem tak nie czuć, skoro spędziłem mnóstwo czasu – podobnie jak i pewnie znaczna część z Was – oglądając filmy i seriale, których akcja toczy się na ulicach, którymi teraz chodziłem…

***

Czy zakochałem się w Nowym Jorku? Może nie aż tak. Ale bardzo mi się

spodobał. To gigantyczne, wyjątkowe miasto, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Nowy Jork, piękny, urzekający, liberalny, kolorowy i magiczny – jest też przez swoją wielkość i problemy (ceny, śmieci, hałas, bezdomni, betonoza) chyba ostatnim miastem, w którym chciałbym zamieszkać. Taki paradoks. Ale dziś będę taki, wiecie, you know, “amerykański” i o minusach czy ciemnych stronach opowiadać za dużo nie będę 😉

Ruszamy dalej, na południe. W najbliższych dniach poznamy nieco lepiej Florydę. Jeśli spodoba się Wam, drodzy Czytelnicy, pierwsza część relacji, to obiecuję dać znać jak było i tutaj. O ile wcześniej nie zje mnie żaden rekin czy krokodyl, których ponoć w okolicach jest całkiem sporo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze posty

Andrzej Wiczkowski trzecią kadencję będzie starostą powiatu ostródzkiego

POWIAT OSTRÓDZKI. Trzecią kadencję, po raz pierwszy w historii, starostą będzie ten sam człowiek. Podczas inauguracyjnej sesji Rady Powiatu Ostródzkiego kadencji 2024-2029 radni na to stanowisko wybrali Andrzeja Wiczkowskiego.

W Miłomłynie po 14 latach zmiana burmistrza, zaprzysiężona została Beata Mazur

GMINA MIŁOMŁYN. Na pierwszej sesji kadencji 2024-2029 spotkali się radni miasta i gminy Miłomłyn. Po kwietniowych wyborach nową panią burmistrz została Beata Mazur, która wraz z radnymi została zaprzysiężona.

Rozkopali ulicę Sportową w Miłomłynie i kibice mieli kłopoty z dojazdem na mecz

GMINA MIŁOMŁYN. Niektórzy kibice mieli trudności w niedzielę z dojazdem na mecz piłkarski Tęczy Miłomłyn. Uniemożliwiał to głęboki wykop na ul. Sportowej pozostawiony przy stadionie na cały majowy weekend.

Drwęca na piątkę popłynęła w Miłomłynie, MKS Miłakowo u siebie trafił dychę

PIŁKA NOŻNA. Tęcza Miłomłyn kieruje się w stronę klasy A. Kolejny krok w kierunku spadku zrobiła w niedzielę przegrywając z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Tymczasem w klasie A MKS Miłakowo rozbił Kormorana Bynowo.
- Reklama -Portal Informacyjny | Ostróda i okolice - Reklama

Dycha do zera i Sokół odprawił outsidera, Kacper Nowicki show przy 3 Maja

PIŁKA NOŻNA. 24. kolejka spotkań klasy okręgowej sezonu 2023/24 na długo zostanie w pamięci Kacpra Nowickiego. Piłkarz Sokoła Ostróda strzelił siedem bramek, a Trójkolorowi aż 10:0 rozgromili Delfina Rybno.

Folkowa majówka i otwarcie sezonu turystycznego na Polach Grunwaldzkich

GMINA GRUNWALD. Blisko 30 zespołów stanęło na scenie podczas Festiwalu Muzyki Ludowej i Folkowej na Polach Grunwaldzkich. Wykonawcy do Stębarka przyjechali z różnych rejonów naszego kraju.

Musisz przeczytać

Andrzej Wiczkowski trzecią kadencję będzie starostą powiatu ostródzkiego

POWIAT OSTRÓDZKI. Trzecią kadencję, po raz pierwszy w historii, starostą będzie ten sam człowiek. Podczas inauguracyjnej sesji Rady Powiatu Ostródzkiego kadencji 2024-2029 radni na to stanowisko wybrali Andrzeja Wiczkowskiego.

W Miłomłynie po 14 latach zmiana burmistrza, zaprzysiężona została Beata Mazur

GMINA MIŁOMŁYN. Na pierwszej sesji kadencji 2024-2029 spotkali się radni miasta i gminy Miłomłyn. Po kwietniowych wyborach nową panią burmistrz została Beata Mazur, która wraz z radnymi została zaprzysiężona.
- Reklama -

Może Ci się spodobaćPOWIĄZANE
Polecane dla Ciebie