PIŁKA NOŻNA. To była szalona sobota na boisku w Tyrowie. W meczu grupy 2 klasy A w pojedynku LKS Tyrowo z Warmiakiem Łukta padło aż 16 goli. Wszystkie strzelili gospodarze. B-klasowa Góra Idzbark zdobyła trzy punkty u siebie.
Średnio co pięć minut padały bramki ne Estadio Toronto. Najstarsi kibice LKS Tyrowo nie pamiętają tak przekonującego zwycięstwa tyrowian. Jak podsumowali klubowi statystycy w meczu z Warmiakiem Łukta podopieczni Łukasza Goździejewskiego pobili klubowy rekord i na osiem kolejek przed końcem sezonu brakuje im jednego gola do przekroczenia 100 trafień w tym sezonie. Piłkarze z Tyrowa wykorzystali swoją szansę do poprawy swojego dorobku strzeleckiego w pojedynku z ostatnim zespołem ligi. Jednostronne widowisko rumieńców nabrało w drugiej połowie, kiedy tyrowianie do wcześniejszego dorobku bramkowego dołożyli 12 trafień. Hat-trick grającego trenera oraz Radosława Gajewskiego, po dwa trafienia innych zawodników i licznik zdobytych bramek po stronie tyrowian stanął na liczbie 16.
LKS Tyrowo - Warmiak Łukta 16:0
Bramki:Łukasz Goździejewski 3, Radosłąw Gajewski 3, Michał Rutkowski 2, Dominik Szytniewski 2, Bartłomiej Klamant 2, Roco de Rosa 2, Tomasz Klimek, Paweł Wilamowski
Sąsiedzi z tabeli spotkali się na boisku w Miłakowie. Do czwartej ekipy MKS przyjechał trzeci w klasyfikacji zespół Ewingów Zalewo. Zalewianie fatalnie strzelili trzy pierwsze bramki. Zaczęli od trafienia samobójczego, w ten sposób goście otworzyli mecz po dośrodkowaniu Przemysława Krysiaka. Później goście kierowali futbolówkę do właściwej bramki i najpierw wyrównali stan rywalizacji, a później objęli prowadzenie. Nic to jednak dla żołnierzy w składzie trenera Dariusza Giemzy. Gospodarzy na zwycięskie tory przywrócił Sebastian Kozłowski, jego dwa trafienia dały MKS Miłakowo trzy punkty i 3. miejsce w tabeli.
MKS Miłakowo - Ewingi Zalewo 3:2
Bramki dla MKS Miłakowo: Sebastian Kozłowski 2, samobójczy
W Bynowie rozegrane zostały drugie w tej kolejce spotkań A-klasowe derby powiatu ostródzkiego. Podobnie jak w Tyrowie padło sporo goli, ale nie aż 16. Miejscowy Kormoran podejmował Jastrzębia Ględy i odebrał surową lekcję futbolu. Goście już do przerwy ustawili sobie mecz, kiedy to po 45 minutach rywalizacji prowadzili 4:1. W drugiej części gry z Kormorana zeszło powietrze, a Jastrząb kontynuował strzelanie bramek i zatrzymał się na siedmiu trafieniach.
Kormoran Bynowo - Jastrząb Ględy 1:7
Bramki dla Jastrzębia: Kornel Wiśniewski 2, Tomasz Karkut, Łukasz Ciskowski, Jakub Sobota, Grzegorz Matusiak, Przemysław Kosecki
Inne wyniki, grupa 3: FC Dajtki Olsztyn – Grunwald Gierzwałd 3:0; grupa 4: LZS Frednowy – Vel Dąbrówno 6:3.
W grupie 2 klasy B chłodna aura odstraszyła kibiców od pojawienia się na boisku w Idzbarku. Tam miejscowa Góra podejmowała wyżej notowaną Spartę Kwietniewo. Pierwsze 30 minut tego spotkania zdecydowanie należało do bramkarza Góry Przemysława Śledzia. Golkiper zespołu z Idzbarka przynajmniej trzy razy uchronił swój zespół w sytuacja stuprocentowych. Mimo tego przed przerwą raz skapitulował, ale po 45 minutach gry był remis 1:1. Po zmianie stron piłkarze Góry rozgrzali swoich fanów, bo zdobyli zwycięską bramkę i wygrali pierwszy mecz w rundzie wiosennej.
Góra Idzbark - Sparta Kwietniewo 2:1
Bramki dla Góry: Damian Łukasiak, Karol Ruczyński
Inne wyniki klasy B: Zamek Szymbark – GKS Małdyty 4:3, Zagłada Lisów – Mewa Smykowo 5:0, Żabianka Żabi Róg – Pogrom Aniołowo 4:0; grupa 3: Grunwald II Gierzwałd – Leśnik Nowe Ramuki 1:2.